Do radzyńskiej komendy zgłosiła się 43-letnia mieszkanka miasta. Z jej relacji wynikało, że została oszukana.
– Kobieta oświadczyła, że zadzwoniła do niej nieznajoma kobieta, która zapytała czy składała wniosek o przyznanie kredytu. Po uzyskaniu negatywnej odpowiedzi rozłączyła się. Następnie po upływie kliku minut zadzwonił mężczyzna, podający się za pracownika Departamentu Bezpieczeństwa. W rozmowie poinformował, że ktoś próbował wziąć kredyt, a także włamać się na konto zgłaszającej. Dlatego, aby uniknąć kolejnych takich sytuacji, a tym samym strat finansowych polecił wykonywanie czynności zgodnie z jego instruktażem aby ustrzec ją przed takimi atakami – relacjonuje oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Radzyniu Podlaskim, podkomisarz Piotr Mucha.
Kobieta wierząc, że rozmówca działa na jej korzyść, postępowała zgodnie z otrzymywanymi wskazówkami. Bez wahania zalogował się do swojej bankowości mobilnej. Po wykonaniu zleconych czynności została poinformowana, że zgromadzone na koncie środki finansowe trzeba przenieść na konto techniczne. Aby to zrobić wygenerowała 3 kody BLIK, które przekazała telefonicznie dzwoniącemu mężczyźnie. Dodatkowo czujność pokrzywdzonej uśpił fakt, że numer, który pojawił się na wyświetlaczu jej telefonu to numer infolinii należącej do jej banku.
W efekcie z konta 43-latki zostały wypłacone środki w kwocie 9 tysięcy złotych. Po zakończonej rozmowie telefonicznej z rzekomym przedstawicielem banku zgłaszająca udała się do placówki bankowej, gdzie została uświadomiona oszustwa na jej szkodę.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze