Skrzyżowanie Janowskiej z Sobieskiego ma zostać przebudowane w ramach inwestycji "Projekt i przebudowa ul. Janowskiej na odcinku od skrzyżowania z ul. Jana III Sobieskiego do skrzyżowania z ul. Armii Krajowej (łącznie ze skrzyżowaniami)”. W lutym tego roku rozstrzygnięto przetarg na to przedsięwzięcie. Jego realizacją w trybie zaprojektuj – wybuduj zajmuje się bialska firma PRD Sp. z o.o. za kwotę 13 mln 489 tys. 210 zł. Inwestycja ma być gotowa w połowie przyszłego roku.
Obecnie trwają prace projektowe. W kwestii projektowania przyszłego ronda na skrzyżowaniu Janowskiej z Sobieskiego swoje zastrzeżenia w czerwcu do rady miasta w pisemnym wniosku złożyli właściciele sąsiadujących w terenem działek. Wniosek trafił pod obrady komisji ds. skarg, wniosków i petycji. Wnioskujący poprosili o interwencję.
„Koncepcja będąca załącznikiem do przetargu w systemie zaprojektuj i wybuduj zakłada budowę łącznika na działce nr X co w ocenie wnioskujących jest zupełnie nieracjonalnym pomysłem z punktu widzenia wydatkowania środków publicznych, uniemożliwi budowę parkingów podziemnych dla planowanych budynków.” - czytamy w uzasadnieniu do projektu uchwały, jaka komisja złożyła do rady miasta po przestudiowaniu wniosku na posiedzeniu 22 lipca.
Komisja nie odniosła się do zasadności złożonego wniosku. Skierowała do rady projekt zgodnie z którym radni stwierdzają, że wniosek przekazany zostaje do rozpoznania przez właściwy organ czyli prezydenta miasta. Taka uchwała została przegłosowana na posiedzeniu rady miasta 29 lipca.
Czemu radni nie zajęli się rozpatrzeniem wniosku? Podczas komisji ds. petycji urzędnicy z referatu prawnego poinformowali, że sprawy dotyczące budowy dróg, zgodnie z ustawą o drogach publicznych rozpatruje zarządca drogi. W Białej Podlaskiej tym organem właściwym do rozstrzygania w tej kwestii jest prezydent miasta. Jak usłyszeli radni na komisji, gdyby rada chciała podjąć decyzję w sprawie zasadności tego wniosku, takie rozstrzygniecie mogłoby być uchylone przez WSA.
Naczelnik wydziały dróg, Renata Tychmanowicz zapewniła natomiast radnych, członków komisji, że wnioskodawcy są w kontakcie z urzędnikami i uczestniczą w procesie planowania inwestycji, co do której złożyli wniosek.
– Tu chodzi dokładnie o projektowanie wjazdów do ich działek, które znajdują się przy planowanej inwestycji. Wniosek został przekazany do projektantów, by zjazdy powstały w sposób bezpieczny i zgodny z przepisami – informowała podczas posiedzenia komisji ds. petycji naczelnik Tychmanowicz. – Nie wiem więc czemu taki wniosek został złożony do rady miasta, bo gdyby wnioskodawcy byli pominięci w tym procesie projektowania, to rozumiem. Zapewniam jednak, że tu takiej sytuacji nie ma – stwierdziła naczelnik wydziału dróg.
CZYTAJ TEŻ:
Napisz komentarz
Komentarze