Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 3 grudnia 2024 18:20
Reklama
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

Szlachetna Paczka potrzebuje wolontariuszy

Szlachetna Paczka wciąż rekrutuje wolontariuszy do najbliższej edycji tego programu społecznego. W województwie lubelskim brakuje jeszcze 285 osób. To od liczby wolontariuszy zależy ilu rodzinom w potrzebie pomoże Paczka w tym roku. Nadal możesz się zgłosić, wchodząc na stronę szlachetnapaczka.pl. Wolontariusze Szlachetnej Paczki: Agnieszka, Seweryn, Sylwia i Karolina opowiadają, dlaczego warto.
Szlachetna Paczka potrzebuje wolontariuszy
„Nie ma lepszej zapłaty jak łzy, podziękowania i wdzięczność drugiego człowieka” – mówi Seweryn

Autor: Szlachetna Paczka

- Wolontariusz i wolontariuszka w Szlachetnej Paczce to takie osoby, które nie przechodzą obojętnie wobec potrzebujących. Chcą wykonywać dobrą robotę i zmienić świat w swojej okolicy. Wolontariat wymaga czasu, zaangażowania, mądrości i własnej inicjatywy – tłumaczy Joanna Sadzik, prezeska zarządu Stowarzyszenia Wiosna, organizatora Szlachetnej Paczki. 

Powody dołączenia do wolontariatu są różne. Agnieszkę na przykład napędza chęć zmiany cudzego życia: „Za każdym razem myślę co zrobić, żeby (...) każdy człowiek miał lepiej” – przyznaje. Karolina zawsze czuła w sobie potrzebę pomagania ludziom lub zwierzętom, ale myślała, że nie ma na to czasu. Życie pokazało, że była w błędzie: „Zaczęłam wolontariat, kiedy miałam dwójkę małych dzieci, mnóstwo zwierząt w domu, mnóstwo obowiązków, pracując zawodowo. Znalazłam na to czas i w tej chwili znajduję co roku.” Sylwia z kolei potrzebowała aktywności, którą mogłaby wykonywać poza domem.

Seweryn, gdy po raz pierwszy zgłaszał się do wolontariatu w Szlachetnej Paczce, myślał, że polega on wyłącznie na... noszeniu paczek. Do dołączenia do programu przekonał go fakt, że Szlachetna Paczka dociera do rodzin, które rzeczywiście potrzebują pomocy. Osobami, które pomagają to stwierdzić są właśnie wolontariusze. „Mamy tak skonstruowane arkusze, że nam to w tym pomaga” – przyznaje.  - Wolontariusze przechodzą szkolenie, otrzymują niezbędne materiały. Dzięki temu są przygotowani, by przeprowadzić z rodzinami rozmowy, poznać ich historię i potrzeby - mówi Joanna Sadzik.

Dodaje, że pomoc niesiona przez Szlachetną Paczkę nie jest tylko prostym wsparciem materialnym. Ona łączy ludzi, jest impulsem, który przywraca nadzieję, daje siłę do zmiany. Dla wielu, szczególnie osób samotnych, ważna jest obecność. Karolina tłumaczy: „taka nasza wizyta to jest naprawdę największy prezent, że mogą sobie po prostu z kimś porozmawiać, że ktoś poświęci im chwilę uwagi”.

„Człowieka ogarnia takie ciepło od środka, że wie, że wykonał kawał dobrej roboty, ciężkiej roboty, bo wywiady, potem tworzenie opisów, jeżdżenie do tych rodzin dwukrotnie. Jest to naprawdę ogrom pracy, ale przychodzi Weekend Cudów, jedziemy z paczką i widzimy te łzy szczęścia. Dzieci, które wyciągają zabawkę za zabawką i okrzyki ich: wow mamo, patrz co dostałam. Nie ma nic lepszego.” - wspomina Seweryn.

Wysiłek, który niesie nadzieję

Jak wskazuje prezeska, przed przystąpieniem do wolontariatu warto rozważyć swoje możliwości. Utwierdzić się w przekonaniu, że to rozwiązanie jest dla ciebie. - W zeszłym roku Szlachetna Paczka pomogła ponad 17 tysiącom rodzin w potrzebie. Wolontariat w Szlachetnej Paczce to duże poczucie sprawczości i możliwość uczestnictwa w zmienianiu czyjegoś świata na dobre. Jednak takiego efektu nie da się osiągnąć bez zaangażowania i wysiłku wolontariuszy - zaznacza Joanna Sadzik.

„Iść do kogoś, patrzeć jakie ludzie mają trudne warunki życia, no nie jest to łatwe. Jest to bardzo trudne, ale myślę, że nas to uczy takiej pokory do życia. I poza tym naprawdę ci ludzie bardzo tego potrzebują i często ich życie się bardzo wtedy zmienia.” – opowiada Agnieszka. Zapytana o to, jak znaleźć czas po pracy na wolontariat, odpowiada: „My mamy bardzo dużo czasu ogólnie, tylko go często marnujemy i nie wykorzystujemy tak jak trzeba”. 

Wolontariat w Szlachetnej Paczce to nie tylko wsparcie materialne, to ofiarowanie komuś świadomości, że nie jest sam. To daje siłę. „Były takie przypadki – wspomina Seweryn – że rodzina dostała takiego jakby power-u po paczce, że podniosła się, poszła w dobrą stronę i sami sobie poradzili. Wrócili potem nam pomagać czy na magazynie, czy jako wolontariusze. Była sytuacja sprzed trzech lat, że rodzina, która została obdarowana 3 lata temu, została darczyńcą rok temu”.

Atuty wolontariatu w Szlachetnej Paczce

Jak zauważa Joanna Sadzik, wolontariusze doceniają w pracy ze Szlachetną Paczką elastyczny czas wykonywania zadań (dostosowanie wizyt u rodzin do ich własnego grafiku). Doceniają też możliwość działania w zespole. „Nikt nie zostaje z problemem sam. Ja się przynajmniej z tym nie spotkałam. Zawsze wolontariusze sobie pomagają.” – tłumaczy Karolina „Zanikają w ogóle takie różnice wieku. Wszyscy się świetnie naprawdę potrafimy dogadać” - dodaje. 

Sylwia zauważa, że wolontariatowi w Szlachetnej Paczce zawdzięcza większą pewność siebie: „Takie poczucie, że wychodzenie poza własne granice jest bardzo ważne, że bez tego się nie rozwija. Ja wcześniej tylko o tym słyszałam.”

Pomaganiu towarzyszą różne emocje. „To się przeżywa, ale to są takie pozytywne emocje, które nas jako ludzi zmieniają i nasze społeczeństwo” – mówi Agnieszka – „Ci ludzie tego potrzebują i tak niesamowicie reagują i cieszą się, że ktoś ich w ogóle zauważył.”

Pomagaj ludziom z lokalnej społeczności

 

Ciągle trwa rekrutacja. Można się jeszcze zgłosić do wolontariatu w Szlachetnej Paczce. 

Jak to zrobić?

1. Wejdź na stronę www.szlachetnapaczka.pl  

2. Wyślij swoje zgłoszenie.  

3. Czekaj na kontakt rekrutera, który umówi się z Tobą na pierwsze spotkanie online.  

4. W tym czasie możesz poczytać o Szlachetnej Paczce na www.szlachetnapaczka.pl  

 

Karolina zapytana jak zachęciłaby do wolontariatu osobę, która chce pomagać, ale nie wie czy się do tego nadaje, odpowiada: „Pomyślałabym, że jeżeli w ogóle się nad tym zastanawiasz, to jest ogromna szansa, że się nadajesz”. Agnieszka – „Jakby choć parę osób więcej pomogło, to więcej ludzi mogłoby skorzystać z tej pomocy. Naprawdę jest dużo osób potrzebujących.”

„Nie ma lepszej zapłaty jak łzy, podziękowania i wdzięczność drugiego człowieka” – mówi Seweryn.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: c ytTreść komentarza: AwBrześciu,majątaniej,czy drożej. NaBrzeskiej stoi PomnikprzyjaźnizBaranowiczami/Miasta, może warto się zapoznać,jakjesttam iile kosztuyje ,a ag r eee soo r.Data dodania komentarza: 3.12.2024, 13:52Źródło komentarza: Czy miasto utworzy swój pośredniak? Są pewne planyAutor komentarza: c ytTreść komentarza: Ooooonajlepsza marka ursusów : D na rynku wórnym są najpopularniejsze. Aile części ze takich, "rozszczelnionych".Bardzodobry sprzęt(do tegoiowego zwłaszcza).A na pole ? : D :Data dodania komentarza: 3.12.2024, 13:48Źródło komentarza: Pożar ciągnika. Straty oszacowano na ok. 400 tys. złAutor komentarza: Skander.Treść komentarza: Gra bez składu i ładu. Szarpanina zwłaszcza przez jednego zawodnika pana W. Spadek murowany chyba że trener w odstawkę.Data dodania komentarza: 3.12.2024, 11:32Źródło komentarza: Spadli na ostatnie miejsc w lidze.Autor komentarza: Murem Za ŁukaszemTreść komentarza: Łukasz Wudyka to wielki człowiek. Może popełnił błąd, ale to mój idol.Data dodania komentarza: 3.12.2024, 09:14Źródło komentarza: Chcieli szybko dorobić. Teraz stracą. Klienci mogą odetchnąćAutor komentarza: czy TTreść komentarza: Teren zabudowany: wina kierowcy. Pijany? Ale to chyba nie jest jeszcze wyrok śmierci, jak to wykonanie. Gdyby był trzeźwy, nie pisalibyście wwcale. Podobne potrącenia na pasach Obwodnicy Policjo: dwie Ofiary, jedna z Pań, zmarła. Ale do więźnia, rowerzysta. Jakiś pogrzeb był?? : D :Data dodania komentarza: 2.12.2024, 13:46Źródło komentarza: Potrącenie rowerzysty. Cyklista trafił do szpitala
Reklama
Reklama