Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 14:19
Reklama dotacje rpo
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

Nabici w dzierżawę za złotówkę. Tak od 6 lat i końca nie widać

Władza w mieście się zmieniła, ale zawartych w poprzednich kadencjach umów przy tej okazji nie da się zmienić. Przekonał się o tym obecny burmistrz Radzynia Podlaskiego, gdy próbował negocjować z państwową agendą zasady odpłatności za dzierżawę pomieszczeń w pałacu Potockich.
Nabici w dzierżawę za złotówkę. Tak od 6 lat i końca nie widać

Źródło: UM Radzyń Podlaski

Umowa na dzierżawę przestrzeni we wschodnim skrzydle pałacu Potockich okazała się dla miasta pułapką. Przez kolejne 24 lata wynajmować je może Archiwum Państwowe, ale miasto z tego tytułu nie zobaczy prawdopodobnie wielkich zysków. Tak bowiem została sformułowana umowa, z zapisów której AP sumiennie kolejny rok korzysta, a miasto kolejny rok na tym traci.

Czas to pieniądz

Podpisanie umowy dzierżawnej między miastem Radzyń Podlaski i Archiwum Państwowym nastąpiło we wrześniu 2018 roku. Miesiąc później pomieszczenia zostały przekazane nowemu najemcy. Zgodnie z zawartą wówczas umową Archiwum stało się dzierżawcą pałacowych wnętrz na 30 lat.

Po podpisaniu umowy dzierżawnej ówczesna przedstawicielka Naczelnej Dyrekcji AP, Beata Żelazek z Departamentu Organizacji i Udostępniania NDAP w Warszawie, informowała Słowo Podlasia: – Obecnie trwają prace związane z przygotowaniem do prowadzenia inwestycji. W oparciu o opracowywany program inwestycji, planowany termin przeniesienia radzyńskiego oddziału do nowej siedziby może nastąpić najwcześniej w III kwartale 2021 r.

Dwa lata po podpisaniu dzierżawy przez AP, ponowiliśmy więc pytanie o terminy planowanego zasiedlenia wynajętych przestrzeni. - Zgodnie z programem inwestycyjnym dotyczącym przebudowy pomieszczeń części południowej skrzydła wschodniego pałacu Potockich na potrzeby oddziału w Radzyniu Podlaskim Archiwum Państwowego w Lublinie, planowany remont powinien zostać przeprowadzony do końca 2023 r. pod warunkiem zapewnienia finansowania z budżetu państwa – odpowiedział nam wówczas dyrektor AP w Lublinie, dr Piotr Dymmel.

W roku 2023 znów wysłaliśmy zapytanie do AP w Lublinie o plany względem dzierżawionych w pałacu pomieszczeń. - Archiwum w 2022 r. rozpoczęło prace przygotowawcze do zaadoptowania wynajmowanych pomieszczeń na potrzeby oddziału w Radzyniu Podlaskim. W bieżącym roku planujemy rozpoczęcie prac remontowych, pod warunkiem zapewnienia finansowania z budżetu państwa – odpowiedział nam wówczas Krzysztof Kołodziejczyk, zastępca dyrektora AP w Lublinie.

Czemu kwestia terminu zasiedlenia przez AP dzierżawionych pomieszczeń jest istotna? Bo chodzi o pieniądze. W lutym 2019 roku, gdy miasto oficjalnie poinformowało o wydzierżawieniu pomieszczeń pałacu AP (które nastąpiło pół roku wcześniej), ówczesna rzecznik UM Radzyń Podlaski przedstawiała szczegółowe koszty, jakimi obciążone będzie Archiwum. - Czynsz w I strefie (piwnica) wyniesie 4 zł netto za 1 m2 (łącznie za 158,76 m2 - 635,04 zł netto), w II strefie - 10 zł netto za miesiąc za 1 m2 powierzchni, czyli za 582,81 m wyniesie 5 828,10 zł miesięcznie. Łącznie da to sumę 6 463,85 zł netto miesięcznie (77 566,20 zł rocznie). Kwota ta nie obejmuje opłat za media, które odrębnie będzie opłacało Archiwum Państwowe – podawała wówczas takie wyliczenia Anna Wasak. Miasto dotychczas takich pieniędzy od AP nie zobaczyło. Co miesiąc dostaje złotówkę – zgodnie z umową, która mówi o takiej kwocie czynszu, w czasie gdy AP przystosowuje lokal do zasiedlenia.

Patowa sytuacja

Rozważając możliwości zagospodarowania pałacu obecne władze o przestrzeniach w skrzydle wschodnim myślą dziś jedynie w kontekście poniesionych kosztów jego utrzymania, choć od sześciu lat wnętrza mają dzierżawcę. Na pytanie o termin wprowadzenia się do niego AP, burmistrz Jakub Jakubowski przyznaje: – Mamy patową sytuację.

Owszem miasto podjęło rozmowy z AP, owszem, padły propozycje z obu stron. Niestety dla obu niesatysfakcjonujące. Jakie konkluzje z odbytych negocjacji wyniósł burmistrz? 

- Umowa Z AP zakładała, że dziś już kolejny rok z rzędu AP płaci złotówkę miesięcznie. Gdy już zacznie płacić czynsz to będzie jakieś 8 tys. zł miesięcznie, od których AP będzie mogło odliczać koszty remontu i poniesionych na adaptację wnętrz nakładów. Wychodzi więc na to, że my przez kilkadziesiąt lat z tego najmu nie zobaczymy żadnej sensownej kwoty - mówi Jakub Jakubowski.

Po co więc utrzymywać umowę, która dla miasta jest zupełnie nieopłacalna? - Ja nie mam intencji, by umowę wypowiadać, bo w tejże umowie są na nas nałożone z tego tytułu stosowne kary. Będziemy się zastanawiać jak z tego wybrnąć – mówi Jakubowski.

Próby wybrnięcia z pułapki w jaką poprzednie władze wprowadziły miasto, zakończyły się na razie niczym. - Chcąc odmienić tę niekorzystną dla miasta umowę, dzięki której AP płaci nam 1 zł miesięcznie za tę dużą powierzchnię, do czasu zagospodarowania, zaproponowałem by już teraz w jakimś zakresie Archiwum zaczęło płacić miastu czynsz. Położyłem na stole różne opcje i poprosiłem, by wyjść naprzeciw naszym problemom. Ta przestrzeń dziś pusta i niezagospodarowana jest dla miasta problemem. Przecież kosztuje nas jako mieszkańców – wyjaśnia burmistrz.

Na propozycje burmistrza AP wysunęła swoje i to, jak stwierdził burmistrz, doprowadziło do pata w rozmowach.  

- Archiwum położyło na stół kolejne oczekiwania co do tego, że oni mogą oczywiście zacząć płacić , ale po tym jak zakończą te wszystkie prace inwestycyjne czy remontowe. Jeśli natomiast chcemy to przyspieszyć, by szybciej dostawać czynsz, to możemy jako miasto zwiększyć swoją partycypację w remoncie – relacjonuje Jakub Jakubowski.

Burmistrz mówi wprost, miasto nie ma środków, by angażować je w remont pomieszczeń dla AP. – Nie widzimy też obecnie źródeł, z których moglibyśmy sfinansować takie działania – mówi. A finał całej sprawy jest na razie taki, że jak mówi burmistrz na obecną chwile prace inwestycyjne w pomieszczeniach wydzierżawionych przez AP stanęły.

CZYTAJ TAKŻE:

Nowe wydanie Słowa Podlasia już gotowe! Sprawdźcie, o czym piszemy

Potwierdził rodzinną legendę. To było wzruszające spotkanie

Wyłonili swoich reprezentantów w olimpiadzie o zdrowiu psychicznym


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklamadotacje rpo
KOMENTARZE
Autor komentarza: Dajcie SpokójTreść komentarza: Taaa specjalny zespół od naganiania spragnionych wolności ludzi do głosowania na prezydenta konkretnej partii "bo inaczej nie zorganizujemy czytania ustawy, bo nam się wydaje że obecny prezydent odrzuci" Śmiech na sali.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 18:02Źródło komentarza: Bliżej legalizacji marihuany w Polsce? Zajmą się tym Petru i JachiraAutor komentarza: c ytTreść komentarza: A krowy? Szczepić krowy, są większe od psa i kota. To o wiele więcej obywatela, na statystyczny przypadek zakaźny. Przyznajcie się, nie zrzucaliście kostek, na Stado?Data dodania komentarza: 21.11.2024, 16:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: ccytTreść komentarza: Za 30mln, to da się rzekę kupić ... do jakiegoś morza, niekoniecznie Bałtyku, bo tam, to już wiecieData dodania komentarza: 21.11.2024, 16:54Źródło komentarza: Radni miejscy zdecydują czy przyjmą gminne ściekiAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama