Chełmianka Chełm - Orlęta Radzyń Podlaski 1:2 (1:1)
Bramki: Testowany II 45 - Siudaj 42, Cudowski 53
Chełmianka: Jerke - Ofiara, Cichocki, Tarnowski, Testowany, Pek, Kobiałka, Mroczek, Sałamaj, Testowany II, Kasprzyk.
Orlęta: Nowak – Szatała, Pendel, Siudaj, Szczepaniak, Korolczuk, Mróz, Obroślak, Pęcak, Daniłosio, Cudowski
Z powodu kontuzji do Chełma nie mogli pojechać Dominik Rycaj i Cezary Miszta. Z powodów osobistych nieobecny był Karol Rycaj. Pierwsza połowa grana była pod dyktando gospodarzy. Jednak nie wiele się działo pod bramkami. Dopiero końcówka przyniosła sytuacje i bramkę. Najpierw jeden z Chełmian trafił z wolnego w słupek. Po chwili obrońca gospodarzy wybił piłkę z linii bramkowej. Bramkę dla Orląt zdobył Bartłomiej Siudaj strzałem z dystansu, a tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę wyrównanie gospodarzom dał zawodnik testowany. Losy meczu rozstrzygnęły się na początku drugiej połowy. Piłkę do bramki Chełmianki skierował Krzysztof Cudowski. – Chełmianka miała więcej z gry, ale nie potrafiła strzelać bramek. My wychodziliśmy z szybkimi atakami i byliśmy w tym skuteczni na tyle by wygrać, ale nie na tyle by powiedzieć, że było dobrze. Wynik cieszy, ale to wynik w sparingu. Mnie bardziej interesuje to jak gramy i w tej materii mamy jeszcze nad czym pracować – podsumował Robert Chmura, trener Orląt Radzyń Podlaski. W sobotę w Mińsku Mazowieckim Radzynianie zmierzą się z miejscową Mazovią, początek spotkania o godzinie 12:00.
Napisz komentarz
Komentarze