- Mieszkańcy pytają co z remontem drogi powiatowej do Bełcząca. W tym roku nie ma chyba w planach modernizacji tej drogi, ale w ogóle to szansa na jej modernizację chyba jest? – dopytywał w imieniu mieszkańców radny Marek Jeżowski na lutowej sesji rady gminy Czemierniki.
Burmistrz Arkadiusz Filipek przyznaje, że projekt odcinka Bełcząc-Stoczek jest gotowy, Zaplanowano go z chodnikiem i pasem dla rowerzystów.
- Natomiast nie jest ujęty w planie na ten rok i może dobrze, bo nas nie byłoby stać w tym roku na wybudowanie tej drogi łącznie z powiatem – mówi wprost Arkadiusz Filipek i wskazuje na ogłoszoną przez wojewodę listę dofinansowywanych inwestycji z Rządowego Fundusz Rozwoju Dróg w tym roku. - Niestety skończyły się dotacje 70-procentwe czy 90-procentowe. Trzeba wziąć pod uwagę, że jak będziemy realizować inwestycję na odcinku Bełcząc-Stoczek przy takich dofinansowaniach, to ta inwestycja może kosztować 20 mln zł, dofinansowanie 10 mln zł wyniesie, a dla nas i dla powiatu przypadnie dołożyć po 5 mln zł – uświadamia radnych burmistrz. - Jeżeli więc ten projekt będzie złożony do RFRD na 2026 rok, to trzeba będzie takich pieniędzy w przyszłorocznym budżecie poszukać.
Burmistrz nie ukrywa, że chciałby, by radni powiatowi wprowadzili inwestycję na tym odcinku do przyszłorocznego budżetu powiatu radzyńskiego.
Na ostatniej sesji rady powiatu radny Tadeusz Sławecki dopytywał starostę radzyńskiego o plany co do modernizacji odcinka drogi powiatowej w gminie Czemierniki. Konkrety jednak nie padły. – Bełcząc-Stoczek to jedna z najważniejszych inwestycji drogowych powiatu w tej kadencji – zapewnił starosta Szczepan Niebrzegowski. – Natomiast kolejność inwestycji, jakie będziemy zgłaszać, będzie uzgadniana. Nie chcę więc w tym momencie, bez decyzji zarządu, informować. Aczkolwiek sam jestem zwolennikiem jak najszybszego wykonania tej inwestycji, bo jest ona dla gminy Czemierniki bardzo ważna.
Radny Zbigniew Smółko przypomniał natomiast, że w poprzedniej kadencji stworzona była lista najistotniejszych inwestycji drogowych, jakie należy podjąć w powiecie. – Ona nam nie wiązała rąk, ale pozwalała na konstruktywną rozmowę w radzie powiatu, zarządzie i z mieszkańcami o tym, co i w jakiej kolejności robimy. Mieszkańcy mniej więcej wiedzieli dzięki temu czego się spodziewać. To fajnie działało przez pięć ostatnich lat – przypomniał radny Smółko.
Napisz komentarz
Komentarze