Z naszą redakcją skontaktowała się rodzina, która poskarżyła się na swoich sąsiadów. - Oni nam żyć nie dają. Nie pozwalają pracować, bo im hałas przeszkadza. Ostatnio przeszkadza nasz pies. W tym roku, żeby się na nas zemścić, kupili urządzenie, które powoduje, że zwierzak zaczął się dziwnie zachowywać. Jest markotny, nie chce jeść. Zrobili to, bo podobno głośno szczeka. Chcieli żebyśmy przestawili budę dalej od ich okna, ale dlaczego mamy to robić? Ta buda zawsze tu stała - opowiada starsza kobieta.
Na podwórku są dwa psy. Pierwszy na łańcuchu przy stodole i bliżej domu sąsiadów. Drugi w kojcu, bliżej domu gospodarzy. Ostatnio byli zmuszeni jednak zamienić czworonogi miejscami. - Musieliśmy tak zrobić, bo ten co mieszka przy stodole nie chciał jeść – wyjaśnia kobieta. - Innym sąsiadom nie przeszkadzają nasze psy. Próbowaliśmy interweniować u dzielnicowego w sprawie urządzenia, ale powiedział nam, że to sprawa cywilna i on się nie będzie tym zajmował. Dlatego zwróciliśmy się do redakcji Słowa. Niech sąsiedzi zdejmą to urządzenie – dodaje kobieta.
Cały artykuł przeczytacie w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, 23/2018
Michał Karchut
Napisz komentarz
Komentarze