Tuż przed początkiem roku uczniowie SP w Branicy Radzyńskiej dowiedzieli się, że nie będą kontynuować nauki w dotychczasowej siedzibie szkoły, Był nią przez wiele lat zabytkowy pałacyk, niegdyś podmiejska rezydencja Potockich. Niestety o stanie budynku już od lat wiadomo było, że potrzebuje generalnego remontu. Już w 2015 roku szkoła otrzymała wytyczne co do stanu budynku i potrzebnych napraw. Poważne zastrzeżenia dotyczyły dachu i stropów, które w znacznej części są trzcinowe. W maju tego roku w pałacyku znów odbyła się kontrola stanu budynku. Inspekcja budowlana, wraz z konserwatorem nie mała wątpliwość, że niezbędne remonty trzeba poczynić. Szkoła w pałacyku mogła dalej funkcjonować, pod warunkiem, że do 1 września zalecane remonty zostaną przeprowadzone.
Dyrektor SP w Branicy odwołała się od decyzji kontroli do Wojewódzkiego Nadzoru Budowlanego, Niestety nie udało się, decyzje zawarte w protokole pokontrolnym zostały utrzymane. Wójt Wiesław Mazurek w sprawie szkoły w Branicy Radzyńskiej pukał więc do drzwi ministerstwa oświaty. Stad otrzymał wsparcie w kwocie 70 tys. zł, na przystosowanie budynku świetlicy do zajęć lekcyjnych. Prace rozpoczęły się na tydzień przed rozpoczęciem roku szkolnego, ku zdziwieniu rodziców uczniów i mieszkańców Branicy, szczególnie tych korzystających ze świetlicy.
Cały artykuł przeczytacie w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 41
Napisz komentarz
Komentarze