To co dominuje na wyborczej scenie Radzynia Podlaskiego, to bynajmniej nie walka na argumenty kandydatów na fotel burmistrza. W mieście kandydatów jest czterech: obecny burmistrz Jerzy Rębek (PiS), Lucjan Kotwica z komitetu Radzyń Moje Miasto, Mariusz Skoczylas z Radzyńskiego Porozumienia Samorządowego i Katarzyna Krupska - Grudzień z komitetu #21-300. Wymiany ciosów i publicznej debaty między kandydatami jednak nie widać. Wyborczą dyskusję w sferze publicznej zdominował bowiem konflikt między Jerzym Rębkiem, a Sławomirem Sosnowskim, o kultowe już 10 mln zł, na rewitalizację centrum. Pieniądze mogą przepaść, bo jak ogłosił marszałek, miasto nie potrafiło złożyć poprawnego formalnie wniosku. No i się zaczęło. Obecny burmistrz, kandydat na to stanowisko z ramienia PiS na głównym placu miasta apeluje do mieszkańców: – Sądem możecie być również wy. Sądem tej pierwszej i ostatniej instancji. Kiedy ten wyrok ma zapaść? 21 października, przy okazji wyborów. Jeśli chcecie normalizacji stosunków, nie głosujcie na PSL, nie głosujcie na tych ludzi, którzy szkodzą wa.
A pod pałacem Potockich odpowiada mu marszałek Sosnowski : - Nie głosujcie na pana Rębka, na Sosnowskiego też możecie nie głosować, ale na Rębka nie głosujcie, bo szkodzi temu miastu. Obaj dla podniesienia siły argumentów podpierają się wsparciem swoich partii. W związku z tym przez kilka ostatnich tygodni przez Radzyń przejechali: senator Grzegorz Bierecki, poseł Janusz Szewczak, premier Mateusz Morawiecki, europoseł Krzysztof Hetman (PSL). Warto jednak zajrzeć w głąb wyborczej układanki. Jednym z komitetów, który nie wystawił kandydata na burmistrza, jest KW RaSIL. Choć w bitwie o główne trofeum nie wystartuje, to dzięki aktywności tego komitetu w Radzyniu pojawiła się minister przedsiębiorczości Jadwiga Emilewicz i minister nauki Jarosław Gowin. KW RaSIL zaangażował się również w poparcie dla Mariusz Skoczylasa, czym wywołał zresztą sprzeciw zarządu stowarzyszenia o tej samej nazwie.
Cały artykuł przeczytacie w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 41
Napisz komentarz
Komentarze