Stanisław Szymani był piłkarzem MKS Podlasie w latach 1963-1975, a po zakończeniu kariery gorąco mu kibicował. Przez 11 lat wraz z żoną Anną, koordynatorką nieistniejącej już świetlicy dla dzieci przy parafii Wniebowzięcia NMP, pomogli ponad 350 dzieciom. W 2011 roku dowiedział się, że ma nowotwór prostaty. – Wcześniej nie odczuwałem żadnych dolegliwości. U lekarza miałem zrobioną biopsję, PSA było wysokie – ponad 200, a normą jest 4,1. W Lublinie wykonano scyntygrafię kości, okazało się, że w kilku miejscach są przerzuty – opowiada o początkach choroby S. Szymani.
Od lipca 2018 roku musi poruszać się na wózku inwalidzkim, czasem o kulach. Do jego potrzeb wymieniono drzwi na szersze, zrobiono podjazd, dostosowano łazienkę. - Dokonaliśmy wielu zmian, żeby mąż poradził sobie sam, kiedy ja muszę wyjść - tłumaczy A. Szymani. Leczenie przynosi skutki, udało się przedłużyć życie mężczyzny o 2 lata, rodzina liczy jednak na więcej. Zwłaszcza, że nie odnotowano innych przerzutów. - Cieszymy się, że mąż jest z nami i że okres leczenia nie idzie na marne - mówi A. Szymani i dziękuje wszystkim, którzy przekazali 1 proc. za rok 2018 na jej małżonka. - Dzięki państwa pomocy mogliśmy zastosować bardzo drogie leczenie - dodaje.
Aby wesprzeć pana Stanisława Szymani w walce z chorobą można przekazać 1% ze swojego podatku na rzecz Organizacji Pożytku Publicznego (OPP). KRS Fundacji: 0000267297. Nr. konta: 03 1050 1025 1000 0090 7328 2841. Koniecznie należy podać cel szczegółowy. "Stanisław Szymani", tytułem: FON-SUB-SZY-03
Napisz komentarz
Komentarze