O Patryku głośno zrobiło się na początku roku. Wówczas okazało się, że został laureatem olimpiady astronomicznej, gdzie rozwiązuje się zadania, których treści przeciętna osoba nie byłaby nawet w stanie do końca doczytać. – Ja już po przeczytaniu zadania wiem czy je rozwiąże i jak to mniej więcej zrobię – mówił nam Patryk po finale ogólnopolskim w Katowicach. Jak trudną drogę przeszedł, najlepiej wiedział z pewnością jego opiekun – Leszek Szalast, który przez 30 lat woził swoich wychowanków na olimpiadę astronomiczną. Wielokrotnie miał w niej finalistów. Nigdy nie miał laureata.
– Tegoroczna, XII Międzynarodowa Olimpiada z Astronomii i Astrofizyki odbyła się w Pekinie, w Planetarium Beijing, w miejscu, w którym od ponad trzech tysięcy lat prowadzono obserwacje astronomiczne – informuje Ewa Grodzka, dyrektor I LO w Radzyniu, którego wychowankiem do niedawna był Patryk. – Zawody trwały od 3 do 11 listopada 2018, Uczestniczyło w nich około 200 studentów z 38 krajów. Konkurs składał się z trzech części: problemy teoretyczne (5 godzin), problemy z analizą danych (5 godzin) i problemy z obserwacją (30 minut).
Cały artykuł przeczytacie w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 51-52
Napisz komentarz
Komentarze