W wyprawie wzięło udział 21 osób, część z nich ubrała się w stroje kąpielowe, ponieważ chcieli sprawdzić czy morsowanie jakim, co tydzień się zajmują, wpływa na poprawę kondycji. Warunki w czasie wejścia były ekstremalnie trudne. Śmiałkom towarzyszył silny wiatr o prędkości 85 km na godzinę i odczuwalna temperatura - 26 stopni Celsjusza. Droga zajęła jednym morsom 1,5, a innym 2,5 godziny.
– Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że nam się udało i że wytrzymaliśmy, mimo, iż było niezwykle trudno, zwłaszcza kiedy wspinaliśmy się po łańcuchach – mówi Grzegorz Kucharuk. To nie pierwszy raz, gdy morsy wchodzą na Śnieżkę, podobną wyprawę zorganizowali w zeszłym roku, w kwietniu. Jednak wtedy odczuwalna temperatura wynosiła -3 stopnie Celsjusza.
Napisz komentarz
Komentarze