Dziewczyna w czerwcu tego roku kończy Szkołę Specjalną Przysposabiającą do Pracy w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Zalutyniu. Wcześniej przebywała w Domu Dziecka w Komarnie. Podczas pobierania nauki otrzymywała rentę po zmarłym ojcu oraz pieniądze z Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie na kontynuację nauki, w ramach usamodzielniania. W gospodarowaniu funduszami przez lata pomagały jej wychowawczynie. – Nauczyciele nie mają dostępu do jej konta, jednak przez cały czas pomagają w gospodarowaniu pieniędzmi, uczą racjonalnego wydawania oraz oszczędzania. Poza tym Agnieszka nauczyła się wszystkiego, co jest jej niezbędne do dalszego samodzielnego życia – opowiada dyrektor placówki Bożena Guz.
Wychowanka zalutyńskiego ośrodka mieszka w domu rodzinnym w Pereszczówce w gminie Drelów. Wraz z nią w gospodarstwie domowym przebywa trzech niepełnosprawnych intelektualnie braci. Rodzice nie żyją, a rodzeństwo do niedawna żyło w strasznych warunkach mieszkaniowych. – W budynku przeciekał dach, okna były nieszczelne. Niektóre szyby połatano tekturą. Gotowanie odbywało się na kuchni węglowej z dziurawą płytą – relacjonuje Guz. Dyrektor podkreśla, że nauczyciele bardzo przejęli się losem podopiecznej i nie mogli nie zareagować. Dlatego wychowawczynie pracujące w internacie Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego, w którym czasowo przebywa Agnieszka podczas nauki w szkole, postanowiły wziąć sprawę w swoje ręce. Dzięki ich determinacji wyremontowano dom Agnieszki i stworzono jej komfortowe warunki do codziennego funkcjonowania.
Wszyscy, którzy chcą wesprzeć wychowanków SOSW w Zalutyniu, proszeni są o przekazanie 1 procenta podatku na rzecz Stowarzyszenia Społeczno-Oświatowego "Żyć Godnie" KRS 0000106913, działającego przy ośrodku.
Cały artykuł przeczytacie w aktualnym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 5
Napisz komentarz
Komentarze