Trasę otwarto w połowie stycznia. Mierzy 1,2 km długości i kosztowała 879 819, 22 zł. Na jej budowę gmina dostała 319 467,85 zł dofinansowania z rządowego programu. W inicjatywę ochoczo włączyli się mieszkańcy miejscowości, którzy sami zebrali pieniądze na dokumentację techniczną oraz wójt Jerzy Czyżewski. Dzięki temu, w miejscu gdzie jeszcze niedawno podczas roztopów nie było przejazdu, dziś jest asfalt.
Ale odcinek w kierunku Wólki Kościeniewickiej stanowi kroplę w morzu potrzeb mieszkańców Koszoł. – Dobrze byłoby dokończyć jej budowę aż do granicy z gminą Piszczac, to będzie około 1,5 km - mówi sołtys Jan Cydejko, któremu marzy się też modernizacja drogi powiatowej, łączącej wieś z Dokudowem.
Cały artykuł przeczytacie w aktualnym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 6
Napisz komentarz
Komentarze