Mówią o nich: ploggersi. Ich atrybuty to trampki i worki na śmieci. W sobotnie przedpołudnie 16 marca wyruszyli, by posprzątać tereny wokół międzyrzeckich jeziorek, w ramach wspólnego "ploggingu". Termin ten wymyślili Szwedzi, łącząc słowa "jogging" oraz szwedzkie "plocka upp", czyli podnosić. Ta dyscyplina sportu, czyli połączenie biegania ze sprzątaniem, jest coraz bardziej popularna w Skandynawii, ale znalazła wielu entuzjastów na całym świecie.
- Zainspirowani akcjami w Polsce postanowiliśmy ideę przenieść na lokalny grunt. Jako miłośnicy joggingu, wrażliwi na piękno międzyrzeckiej przyrody od dawna czujemy się sfrustrowani bieganiem wśród wszechobecnych śmieci. Wielu z nas przy okazji spacerów podnosi je z ziemi i i zanosi do najbliższego kosza. Bardzo zależy nam na tym, aby takie zachowanie weszło w nawyk innym i stało się modne. Mamy też nadzieję, wzbudzić w innych mieszkańcach poczucie tożsamości z własnym miastem oraz chęć do dbania o najbliższe otocznie – mówili przed akcją organizatorzy wydarzenia.
Cały artykuł przeczytacie w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 12
Napisz komentarz
Komentarze