- Jeśli chcemy zapewnić Nadii normalne życie bez bólu musimy pojechać do USA. To nasza jedyna szansa. Stąd zdecydowaliśmy na zbiórkę funduszy, które wystarczą jedynie na opłacenie usług medycznych. Sam pobyt, bilety lotnicze i wizy będziemy musieli sfinansować samodzielnie – wyjaśnia mama dziewczynki Patrycja Tokarska – Szarek. I przyznaje, że choć potrzebna jest olbrzymia kwota to nie traci nadziei. Obecnie w kraju nikt nie chce się podjąć przeprowadzenia kolejnych operacji. Za granicą stosuje się nowocześniejsze metody, więc rodzice dziewczynki liczą na to, że ich dziecko dostanie szansę na to, by cieszyć się życiem, tak jak zdrowe osoby.
W Nowym Jorku mają być przeprowadzone aż trzy operacje. Pierwsza będzie polegać na usunięciu wykrzywionego implantu, który obecnie przebija się przez skórę i sprawia wiele bólu. Druga to założenie metalowej obręczy na głowę, mająca na celu wydłużenia kręgosłupa. Na koniec odbędzie się wszczepienie nowego implantu.
Fundusze na leczenie Nadii można przekazać przez:
1) Wpłaty przez Fundację SiePomoga: https://www.siepomaga.pl/nadia
2) Darowizna ONLINE: Fundacja dzieciom "Zdążyć z Pomocą" https://dzieciom.pl/podopieczni/17110
3) Przekazanie 1 % od podatku: KRS : 0000037904
Cel szczegółowy: 17110Szarek Nadia Maria
4) Przekazanie na licytację różnych rzeczy na rzecz Nadii na stronie "Bazarek dobrych serc"
Cały artykuł przeczytacie w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 14
Napisz komentarz
Komentarze