- Prosimy o uszanowanie wiary i miłości, jakimi od kilkuset lat Matka Najświętsza jest otaczana w jej cudownym obrazie kodeńskim. Przypominamy zarazem, że barwy aureoli na obrazie nawiązują do apokaliptycznej "Niewiasty obleczonej w słońce" i nigdy nie miały i nie mają odniesień do jakichkolwiek grup społecznych! Nie powinny też służyć do usprawiedliwiania czy tłumaczenia propagandowych akcji, w których aureola na wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej zamazana zostaje kolorowymi paskami – piszą o. Damian Dybała, kustosz sanktuarium i o. dr Sebastian Wiśniewski. - Jako opiekunowie słynącego cudami obrazu wyrażamy swój ból i protest przeciw próbie zdeprecjonowania duchowego znaczenia cudownego obrazu Matki Bożej Kodeńskiej wobec tysięcy pielgrzymów przybywających modlić się przed Królową Podlasia.
Zdarzenie ma związek z umieszczeniem tęczy w aureoli Matki Bożej Częstochowskiej. Jej zmieniony wizerunek rozklejany miał być na śmietnikach i transformatorach, co wzbudziło ogólnopolską dyskusję i zainteresowało prokuraturę. Odniosła się do tego grupa osób z Klubu Inteligencji Katolickiej. - Uważam, że bronią tego happeningu w nieudolny sposób, takich zachowań nie da się usprawiedliwić – stwierdza rzecznik sanktuarium w Kodniu o. Jarosław Kędzia. - Później celebryci zaczęli powtarzać, że Matka Kodeńska jest tęczową Madonną, co jest niezgodne z prawdą – komentuje zakonnik.
Cały artykuł przeczytacie w aktualnym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 24
Napisz komentarz
Komentarze