W swoim zakątku posadziła już cisy, tuje, cyprysy, sosnę czarną, jodłę koreańską, złotokap, który w tej chwili kwitnie, klomb, berberysy, tawuły, juki, tulipany, piwonie, różnego rodzaju rozchodniki, lawendę, róże pnące, trzmielinę i magnolię. Lubi też tworzyć kompozycje ze sztucznych i prawdziwych kwiatów.
Często przygotowuje bukiety na różne uroczystości kościelne oraz na śluby czy komunie, regularnie ozdabia też szopkę bożonarodzeniową i grób pański przed Wielkanocą. W jej domu zawsze można znaleźć w wazonach żywe kwiaty. Ostatnio przygotowywała również szwedzki stół w stylu rustykalnym na uroczystość w domu opieki osób starszych. Czasami jest proszona przez znajomych, by zorganizowała im warsztaty z komponowania bukietów.
W GOK-u pomagała tworzyć stroje dla Brodaczy. Pasja ją wycisza, uspokaja, a także daje satysfakcję. Zamiłowanie do roślin wyniosła z domu, gdyż jej rodzice zawsze mieli piękny ogród, później zaczęła szukać fachowej literatury by stać się specjalistką w tej dziedzinie. W przycinaniu krzewów jest prekursorką w gminie. Najtrudniejsza jej zdaniem jest ochrona przed szkodnikami, niekiedy trzeba wykopywać cały krzew, przyznaje też, że potrzebna jest ciągła pielęgnacja i podlewanie roślin, a także dokładne plewienie.
Aby zagłosować na Grażynę Onieszczuk należy wyciąć kupon z aktualnego numeru Słowa Podlasia lub wysłać SMS o treści SGA.8 na numer 7248 (Koszt 2,46 zł z VAT za SMS)
Napisz komentarz
Komentarze