Szymek ma trzy lata. Urodził się z rzadką wadą genetyczną - hemimelią kości kończyn dolnych i górnych. Schorzenie charakteryzuje się brakiem całości lub fragmentów części kończyn. Wadzie towarzyszą zrośnięte palce u rąk i nóg, brak niektórych palców rąk i stóp, ręka homara, brak kości strzałkowych, skokowych i piętowych nóg. U Szymka prawa rączka ma trzy paluszki, w tym dwa zrośnięte.
Na początku roku pojawiła się nadzieja na to, że chłopczyk będzie mógł rozpocząć żmudną i trudną walkę o poprawę zdrowia. Amerykański specjalista w operacyjnym w korygowaniu wad tego typu podjął się wykonać zabieg, umożliwiający Szymkowi stanięcie na nogi. Dr Dror Paley mógł operować chłopca już w sierpniu w warszawskiej klinice, z którą współpracuje. Niestety rodzice musieli opłacić zabieg, którego NFZ nie refunduje. Operacja została wyceniona na ponad 400 tys. zł. Rodzice założyli zbiórkę na platformie Caritas uratujecie.pl, gdzie przy pomocy znajomych i gminy organizowane były zbiórki podczas imprez, odbywających się na terenie gminy.
Zachęcamy naszych czytelników do wsparcia leczenia Szymka Kulawczuka. Można to zrobić dokonując wpłat na numer konta 47 1160 2202 0000 0003 2305 9331 z wpisem w tytule przelewu "Szymon 1", korzystając z portalu Caritas, uratujecie.pl. Można również zajrzeć na portal siepomaga.pl/en/pomagamy-szymonkowi.
Cały artykuł przeczytacie w aktualnym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 32
Napisz komentarz
Komentarze