Jak informowaliśmy, władze Podlasia czas na decyzję czy grać w trzeciej lidze dostały od Lubelskiego Związku Piłki Nożnej do południa w czwartek 8 sierpnia. W środę wieczorem podczas treningu zespołu doszło do spotkania zarządu z piłkarzami i trenerami, które okazało się bardzo owocne. - Jednym z założeń gry w trzeciej lidze było to, że kontrakty zawodników nie mogą być wyższe niż te ustalone na czwartą ligę - mówi Karol Filipek, prezes Podlasia. - Gdyby wzrosły nie byłoby żadnych szans finansowych na przystąpienie do trzecioligowych rozgrywek. Ale okazało się, że chłopaki podeszli do całej sprawy ze zrozumieniem i pokazali, że im zależy i że chcą grać w wyższej lidze. Chapeau bas w ich stronę.
Uznanie należy się też władzom Podlasia, które miały niewiele czasu na podjęcie bardzo trudnej decyzji. Wiadomo, że gra w trzeciej lidze wiąże się z większymi wydatkami i trzeba tym bardziej liczyć na wsparcie sponsorów, dla których zostaną przygotowane indywidualne oferty w zamian za wsparcie Podlasia. Klub wesprze też finansowo miasto, w tym roku to będzie dodatkowo 100 tysięcy złotych. Lubelski ZPN zgodził się na przełożenie pierwszego meczu Podlasia w trzeciej lidze w nowym sezonie na wyjeździe z Koroną II Kielce w niedzielę 11 sierpnia i ma zostać rozegrany 11 września. Jak dodaje Karol Filipek, na przełożenie kolejnych meczów zgody LZPN już nie ma, więc bialczanie rozpoczną zmagania w trzeciej lidze od spotkania u siebie z Hutnikiem Kraków 15 sierpnia o godzinie 17. Mecze w Białej Podlaskiej w rundzie jesiennej będą rozgrywane na stadionie PSW. - Rozmowy z panem rektorem Państwowej Szkoły Wyższej o naszej współpracy były bardzo owocne i sympatyczne - dodaje Karol Filipek. - Są w sprzedaży karnety na nasze mecze (w biurze klubu) i z tego co wiem mogą się szybko rozejść, miejsc siedzących jest trzysta. Nie będą natomiast przyjmowane na stadionie PSW zorganizowane grupy kibiców gości.
Trenerzy i piłkarze Podlasia cieszą się, że zapadła decyzja o grze w trzeciej lidze. Dwóch ważnych graczy naszej drużyny prowadziło jeszcze rozmowy w klubie w czwartek i także doszli do porozumienia. Cel na trzecią ligę jest oczywisty - walka o utrzymanie. Trener Przemysław Sałański zaznacza jednak, że trzeba powiększyć skład zespołu. - Musimy myśleć o wzmocnieniach, bo jest nas za mało - mówi szkoleniowiec Podlasia. - Myślę, że to się uda, bo już miałem telefony po tym jak okazało się, że możemy grać w trzeciej lidze. Skoro nie można przełożyć meczu z Hutnikiem, to przystąpimy do gry. Będziemy jednak chcieli przełożyć nasze trzecie spotkanie, z Wisłoką w Dębicy (18 sierpnia), bo wtedy wesele ma jeden z naszych zawodników (Kamil Dmowski), zaproszeni są także członkowie zespołu.
Dzisiaj nasz zespół rozegra sparing na sztucznej murawie w Białej Podlaskiej od godziny 17 z Podlasiem Sokołów Podlaski.
Napisz komentarz
Komentarze