Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 30 stycznia 2025 18:43
Reklama
Reklama

Niezwykłe Podlasie: Tam, gdzie mieszkał ród Niemcewiczów [GALERIA]

Pięknie położna nad Bugiem miejscowość Neple, słynna jest dzięki temu, że mieli w niej swoje posiadłości Niemcewiczowie, z których wywodzi się Julian Ursyn Niemcewicz, wybitny pisarz i dramaturg. Jedną z jego najbardziej znanych komedii jest "Powrót posła". Będąc w okolicach, przy okazji warto odwiedzić też Krzyczew, wieś o bogatej historii, gdzie obejrzymy dwór z pierwszej połowy XIX wieku oraz zabytkowy drewniany kościół.
Niezwykłe Podlasie: Tam, gdzie mieszkał ród Niemcewiczów [GALERIA]

Z posiadłości Niemcewiczów, której okres świetności przypada na czas od XVII do XIX wieku, zachował się lamus nazywany "Skarbczykiem", biwak czyli miejsce, w którym zatrzymywał się car Aleksander I, kaplica grobowa św. Juliusza oraz Biały Dworek, w którym  od lat mieści się dom nauczyciela. Pierwszym właścicielem włości nepelskich i klenickich był Aleksander Ursyn Niemcewicz, który podzielił je między swych synów, Marcela Ursyna i Franciszka Ursyna. Ojcem sławetnego publicysty i pisarza Juliana Ursyna był Marcel Ursyn, stąd dramaturg spędził na Podlasiu dzieciństwo. Jednak, w młodości, choć wspominał często o pobycie na tych ziemiach, to bywał na Podlasiu rzadko, gdyż od 1777 r. służył jako adiutant dowódcy wojsk litewskich Adama Kazimierza Czartoryskiego, z którym udawał się też w liczne podróże m.in. do Włoch, Anglii i Francji.

Od XIX wieku dobrami ziemskimi zarządza Kalikst Mierzejewski, pełniący wcześniej funkcję marszałka szlachty grodzieńskiej oraz mający znaczący majątek na Polesiu. Choć wpływowy i zamożny, Kalikst nie miał szczęścia w miłości. Ożenił się w prawdzie z piękną Julią z Orzeszków, jednak ta spodobała się również carowi Rosji, Aleksandrowi I. Z tego powodu władca odwiedzał Neple, nawet specjalnie dla niego wybudowano tzw. biwak, którego ruiny zachowały się do dziś. Car został też ojcem chrzestnym jedynego syna państwa Mierzejewskich. Niestety, chłopiec w 1828 r. spadł z konia, a obrażenia poniesione w wypadku były tak poważne, iż jedenastolatek, po kilkudziesięciu dniach cierpienia, zmarł. Na jego cześć rodzice ufundowali ogromny głaz z krzyżem, a także kaplicę grobową. To nie koniec nieszczęść, jakie spotkały rodzinę. W 1854 r. dochodzi do pożaru, który niszczy nie tylko wnętrza pełne dzieł sztuki, antyków i bibelotów przywiezionych z egzotycznych krajów, ale też piękny ogród, którym szczycili się Mierzejewscy. Ich rezydencja, przed tym, jak strawił ją ogień, była podziwiana w całym Królestwie Polskim. Wieść niesie, iż Julia, gdy doszło do tragedii uratowała jedynie listy miłosne od cara. Odbudowanie zespołu dworskiego znamienity ród powierzył architektowi Franciszkowi Jaszczołdowi. Mimo to, posiadłość nie odzyskała już dawnej świetności. Szczególne zniszczenia obiekt poniósł w okresie II wojny światowej i tuż po niej, gdyż został rozebrany na części.   

Uwaga konkurs !

Zapraszamy Was do wakacyjnej podróży śladami "Niezwykłego Podlasia". Będziemy prezentować najbardziej atrakcyjne zakątki naszego regionu. Pokazywać miejsca, które warto zobaczyć, przypominać te, które są mało znane. Przedstawiać nasze propozycje na to, jak atrakcyjnie, po sąsiedzku spędzić wakacyjny weekend i nie tylko.

I. Uważnie przeczytajcie publikację o Neplach i okolicach i odpowiedzcie na pytanie konkursowe. Do końca wakacji będziemy drukować kolejne kupony z pytaniami, na które odpowiedzi znajdziecie w naszych tekstach. Pięć osób, które poprawnie odpowiedzą na zadane pytania i prześlą po zakończeniu konkursu najwięcej poprawnych odpowiedzi, nagrodzimy atrakcyjnymi upominkami  m.in. talonami zakupowymi, plecakami turystycznymi i innymi niespodziankami. Dziś drukujemy drugi kupon z pytaniem.

II. Lubisz podróżować i fotografować? To konkurs dla Ciebie. Nagrodzimy najbardziej aktywnych podróżników, którzy podążą śladem opisanych przez nas miejsc. Szansę na otrzymanie nagrody mają czytelnicy-podróżnicy, którzy zrobią sobie selfie (autoportret) w miejscach opisanych w cyklu "Niezwykłe Podlasie" i prześlą je na adres redakcji. Zdjęcia można przesyłać mejlem na adres: [email protected] lub za pośrednictwem Facebooka, z dopiskiem: Wyrażam zgodę na publikację.

Pięć osób, które nadeślą najciekawsze fotografie, otrzyma atrakcyjne nagrody.

Cały artykuł przeczytacie w aktualnym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 33

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Maczo PicuTreść komentarza: A co w tym dziwnego? Może po prostu chciał więcej zarobić, co ma do tego Dzikiewicz? Większość z ratowników i tak jest na samozatrudnieniu.Data dodania komentarza: 30.01.2025, 09:53Źródło komentarza: Nowe wydanie Słowa Podlasia już gotowe! Sprawdźcie, o czym piszemyAutor komentarza: Homo sapiensTreść komentarza: Żeliwny Edek niech przeczyta artykuł i będzie wszystko, no prawie wszystko wiedział.Data dodania komentarza: 30.01.2025, 08:30Źródło komentarza: Nowe wydanie Słowa Podlasia już gotowe! Sprawdźcie, o czym piszemyAutor komentarza: kibicTreść komentarza: No i gdzie zniknął ten pajac, co chciał mi plaskacze dawać? :DData dodania komentarza: 29.01.2025, 22:25Źródło komentarza: Nowy zawodnik, porażka w BiałymstokuAutor komentarza: .....Treść komentarza: Ha ha ha . Kontrakt to niech sobie w du........ wsadzą . Ludzie dostają się do normalnej służby a nie na kontrakt . Co roku przyjmują funkcjonariuszy na stałe a tu z kontraktami wyskakują he he he . Nie znajdą kandydatów gdyż kto chce pracować w straży granicznej ten będzie starał dostać się na stałe a nie na kontrakty jak jakieś pajace .Data dodania komentarza: 29.01.2025, 19:38Źródło komentarza: Straż Graniczna szuka pracowników. Można sporo zarobićAutor komentarza: cz→ TTreść komentarza: Nowy wójt się . .. buja? Były wjazdy na posesję i .. .mają być chyba? Czy to inwestycja likwidacyjno/nowatorska? Ścieżka rowerowa ślepa. Kluczy na rondach tranzytowych. Zdaje się, że Ciciborzanom, zlikwidowano ciąg pieszo rowerowy, drogą gruntową, nie dbając o zapewnienie takiego ciągu wzdłuż drogi jjanowskiej. Kiedy się ogłasza sukcesy i wydaje (nie swoje) miliardy, to może to z głową robić. Co do wody, śniegu, to się okaże. Już przy najbliższej burzy, zatopi w białej Sobieskiego i pojazdy czyste, pomkną do Cicibora. PozdrawiamData dodania komentarza: 29.01.2025, 17:24Źródło komentarza: Interwencja. Nowy chodnik w Ciciborze. Mieszkańcy boją się, że zaleje ich deszczówka
Reklama
Reklama