Chełmianka Chełm – Podlasie Biała Podlaska 2:2 (0:2)
Bramki: 0:1 Paweł Zabielski 3, 0:2 Olaf Martynek 8, 1:2 Patryk Czułowski 58, 2:2 Czułowski 77.
Podlasie: Zagórski - Marczuk, Pyrka, Kosieradzki, Jastrzębski, Nieścieruk (58 Konaszewski), Andrzejuk, Dmowski, Kaznocha, Martynek (46 Buzun), Zabielski.
W Chełmie podopieczni trenera Władimira Gieworkiana zdobyli gola już w 3 minucie, gdy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Mateusza Jastrzębskiego z bliska posłał głową piłkę do siatki niezawodny Paweł Zabielski. A w 8 minucie było już 0:2, gdy Zabielski dograł do Olafa Martynka i ten wyszedł sam przed bramkarza gospodarzy, nie marnując świetnej okazji. Lepszego początku spotkania nie można było sobie wymarzyć. Niestety po przerwie dwukrotnie zdołali odpowiedzieć chełmianie.
Wisła Puławy – Orlęta Spomlek Radzyń Podlaski 0:0
Orlęta: Klebaniuk - Ciborowski, Kursa, Chyła, Szymala (86 Syryjczyk), Renkowski, Lipiński (67 Korolczuk), Sadowski (64 Sułek), Kalita (90 Bożym), Gałązka, Nowak (75 Chmielewski).
Obie drużyny miały swoje szanse na bramki, wśród gości strzelał groźnie z rzutu wolnego Bartosz Ciborowski, trafiając w poprzeczkę. A po podaniu od Karola Kality sam przed bramkarza Wisły wyszedł Rafał Nowak, ale uderzył źle. - Przed meczem remis może nie bralibyśmy w ciemno, ale z tak trudnego terenu na pewno byśmy nad tym remisem nie płakali - mówił Rafał Borysiuk, trener Orląt. - A po meczu jednak nie jest to traktowane jako wielki sukces. Bo z przebiegu meczu uważam, że byliśmy lepszym zespołem.
Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu "Słowa Podlasia" z 15 października.
Napisz komentarz
Komentarze