Podlasie Biała Podlaska – Sokół Sieniawa 2:2 (0:2)
Bramki: 0:1 Bartłomiej Buczek 11 z rzutu karnego, 0:2 Dominik Ochał 14, 1:2 Tomasz Andrzejuk 58, 2:2 Olaf Martynek 78.
Podlasie: Wrzosek - Marczuk, Konaszewski, Kosieradzki, Jastrzębski, Buzun, Andrzejuk, Dmowski, Kaznocha, Martynek (83 Nieścieruk), Zabielski.
Sokół prowadził już 2:0 po zaledwie kwadransie gry. Najpierw sędzia dopatrzył się przewinienia w polu karnym Jarosława Kosieradzkiego na napastniku gości i podyktował „jedenastkę”, którą na bramkę zamienił Bartłomiej Buczek. A potem szybko wynik podwyższył Dominik Ochał, trafiając z bliska głową. Na szczęście gospodarze nie podłamali się i ambitnie walczyli o odrobienie strat. Dopinając swego po zmianie stron. Najpierw Tomasz Andrzejuk wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i posłał piłkę do siatki głową. A następnie na listę strzelców wpisał się Olaf Martynek, który popisał się celnym wolejem z pola karnego. Mogło być jeszcze lepiej, bo szans na gole bialczanom nie brakowało. Były też pretensje do sędziego, który m. in. nie dostrzegł faulu w polu karnym na Pawle Zabielskim.
Orlęta Spomlek Radzyń Podlaski – Hutnik Kraków 1:2 (0:2)
Bramki: 0:1 Kamil Sobala 10, 0:2 Krzysztof Świątek 44, 1:2 Patryk Szymala 47.
Orlęta: Klebaniuk - Ciborowski, Kursa, Chyła, Szymala, Renkowski (67 Bożym), Sułek (81 Chmielewski), Sadowski (46 Rycaj), Syryjczyk, Kalita (86 Kot), Nowak (67 Ilczuk).
Hutnik zdobył pierwszą bramkę już w 10 minucie, gdy z pola karnego trafił Kamil Sobala. Tuż przed zejściem zespołów do szatni na przerwę wynik podwyższył efektownym, technicznym uderzeniem Krzysztof Świątek. Szybko jednak po wznowieniu gry wiarę kibicom radzyńskiej drużyny przywrócił Patryk Szymala, który kropnął z daleka z rzutu wolnego i piłka wylądowała w siatce tuż przy słupku. Potem świetne okazje na gole zaprzepaścili m .in. Jan Bożym i Przemysław Ilczuk. Do szewskiej pasji radzynian doprowadził sędzia, co po dyskusjach skończyło się czerwonymi kartkami już po zakończeniu meczu dla trenera Rafał Borysiuka oraz Patryka Szymali. Arbiter m. in. nie widział (?) zagrania ręką przez jednego z zawodników gości w polu karnym.
Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu "Słowa Podlasia".
Napisz komentarz
Komentarze