- W listopadzie 2018 roku moja ukochana poinformowała mnie, że będziemy mieli w naszej rodzinie kolejny skarb. Wszyscy bardzo się cieszyliśmy, szczególnie, że rozpoczęliśmy budowę wymarzonego domu. Nasza radość trwała do 17 lipca tego roku. Magda była pod stałą opieką lekarza prowadzącego ciążę, musiała, gdyż poprzednia nie przebiegła bez komplikacji. Od początku jej ciąża kwalifikowała się do cięcia cesarskiego i takie miało być zakończenie – opowiada Adrian Siłuszyk, mąż Magdy.
15 lipca Magdalena trafiła na oddział położniczy międzyrzeckiego szpitala. Dwa dni później tam właśnie rozpoczęła się akcja porodowa. W wyniku komplikacji kobieta doznała silnego krwotoku i trafiła w ciężkim stanie do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Białej Podlaskiej. - Tam została zaintubowana i usunięto jej macicę. Po operacji nikt z lekarzy nie dawał jej żadnych szans na przeżycie. Magda została wprowadzona w śpiączkę farmakologiczną. Gdy jej stan jakimś cudem ustabilizował się zrobiono badanie tomograficzne, które wykazało niedotlenienie mózgu, spowodowane wykrwawieniem organizmu – wyjaśnia jej mąż.
Rodzina walczy o powrót Magdy do zdrowia wszelkimi możliwymi sposobami. Chcą umieścić kobietę w Klinice Budzik w Olsztynie, gdzie istnieje możliwość wszczepienia jej stymulatora mózgu. Dzienny koszt pobytu w ośrodku to 600 zł. Każdy, kto zechciałby pomóc w powrocie do zdrowia Magdzie może wpłacać datki na konto lub przekazując 1 proc. podatku Fundacji Złotowianka: 25 8944 0003 0002 7430 2000 0010 z dopiskiem Magdalena Siłuszyk S/268. 30 listopada w Międzyrzecu odbędzie się wydarzenie „Uwolnij szafę!”, podczas którego będzie organizowana zbiórka pieniędzy na leczenie kobiety.
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 12 listopada
Napisz komentarz
Komentarze