Wójt Krzysztofowi Adamowiczowi podczas uroczystości przyjęcia ognia towarzyszyli: nadleśniczy Leszek Michalec, zastępca dowódcy JRG Międzyrzec Podlaski, mł. brygadier Paweł Jakubowicz i Andrzej Nowak, komendant Konnej Straży Ochrony Przyrody i Tradycji im. 1 Pułku Strzelców Konnych w Międzyrzecu Podlaskim. Zapalając od otrzymanego ognia lampiony, włodarz przekazał płomień placówkom szkolnym z terenu gminy. - Ogień otrzymaliśmy od Nadleśnictwa Parczew poprzez Nadleśnictwo Lubartów. Mam nadzieję, że to pozwoli młodym ludziom nie zapomnieć o bohaterach, którzy walczyli o naszą niepodległość - podkreślił Leszek Michalec.
Tradycja przenoszenia ognia z Kostiuchnówki do Warszawy i Krakowa narodziła się jeszcze przed II wojną światową. Sztafeta wyruszała z Krakowskich Oleandrów, czyli z miejsca wyruszenia I Kompanii Kadrowej. Tradycję tę podtrzymała łódzka Chorągiew Harcerska. W tym roku już po raz 19-sty wyruszyła sztafeta Ognia Niepodległości na trasie liczącej około 700 km, podczas której harcerze, tuż po mszy świętej w Katedrze w Łucku, przewieźli ogień z pól bitewnych, z mogił żołnierskich spod Kostiuchnówki.
Napisz komentarz
Komentarze