Piotr Jezierski podczas dyskusji nad budżetem gminy na ten rok zapytał o inwestycję na drogach w Mościskach i Brzozowicy Dużej. Tym zainteresowaniem zirytował kolegę z rady Wiesława Czecha. - Jest dwóch radnych z Brzozowicy Dużej i ty się Brzozowicą nie interesuj. Byłeś już wcześniej radnym i przewodniczącym komisji i co w tym czasie zrobiłeś? - dociekał radny Czech.
Emocje starał się studzić przewodniczący rady Mariusz Majczyna. - Najlepiej, żeby każdy trzymał się własnego podwórka – apelował. Jednak radny Jezierski stwierdził, że jego pytania wynikają z zapytań mieszkańców konkretnych wsi. - Pytają mnie jako radnego, więc przekazuję te pytania – mówi radny .
- To umówmy się, że od teraz pan będzie odsyłał takich mieszkańców do ich radnych – zaproponował przewodniczący rady. Radny zapytał więc o chodnik w Brzozowicy Małej, wsi, ze swojego okręgu wyborczego. - W ubiegłym roku gmina zaciągnęła kredyt, by za 1,8 mln zł zrobić 410 metrów drogi. Więc teraz wypadałoby może jednak poczekać i dać szansę innym sołectwom – stwierdził wójt Anna Mróz.
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 14 stycznia
Napisz komentarz
Komentarze