Szkoła Podstawowa w Berezówce prowadzona jest przez Stowarzyszenie „Za Rzeką Krzną”. Jak wyjaśnia dyrektor jej dyrektor, Barbara Protasiewicz, gmina nie chce przedłużyć placówce dzierżawy budynku. W szkole uczą się w niej dzieci uchodźców przebywających w ośrodku dla cudzoziemców w Koloni Horbów. Dzieci cudzoziemców jest 49, a polskich uczniów 21. - Dzięki temu, że szkoła jest mała i ma tylko siedemdziesięciu uczniów każdy czuje się tu akceptowany i bezpieczny. Mamy wypracowane sposoby na to, by dzieci się integrowały, gdyż działamy już czternaście lat – zauważa dyrektor Barbara Protasiewicz.
Zaznacza, że przenoszenie dzieci cudzoziemców oznaczać będzie dla maluchów niepotrzebny stres. - One już przyjeżdżają zestresowane, bo muszą całkowicie zmienić swoje środowisko. Nasze dzieci też czują się tu bardzo dobrze, a dzieci cudzoziemców nie są dla nich obcymi, a koleżankami i kolegami. Szkoła jest dla wszystkich stron bardzo dobrym punktem spotkań i rozwoju – podkreśla dyrektor Protasiewicz. - Jeśli dostaniemy wypowiedzenie dzierżawy, będziemy musieli zlikwidować szkołę, gdyż nie mamy budynku zastępczego, do jakiego moglibyśmy przenieść placówkę. Zaadaptowanie innego budynku leży poza naszymi możliwościami finansowymi, bo utrzymujemy się wyłącznie z dotacji z ministerstwa edukacji – wyjaśnia dyrektor Barbara Protasiewicz. Dyrektor Protasiewicz odnosi się też do pomysłu wójta gminy Zalesie. – Jeśli jest takie zapotrzebowanie dom seniora powinien być stworzony, ale nie kosztem szkoły. Moim zdaniem są inne budynki, w których dom seniora mógłby funkcjonować. Na terenie gminy jest wiele świetlic, które można byłoby wykorzystać – zauważa dyrektor szkoły w Berezówce.
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 21 stycznia
Napisz komentarz
Komentarze