Jak podsumuje pan kolejny rok zarządzania miastem? Co było powodem do zadowolenia w roku 2019, a jakich planów nie udało się zrealizować?
W minionym roku przede wszystkim kontynuowaliśmy działania wynikające z umów podpisanych z urzędem marszałkowskim. Zajęci byliśmy także przygotowaniem nowych projektów, przygotowane wnioski dotyczyły m.in. dofinansowania instalacji odnawialnych źródeł energii. Pozyskaliśmy pieniądze z Funduszu Dróg Samorządowych na inwestycje w ulicach Adamki i Pułaskiego. Południowa część miasta została zauważona. Mieszkańcy przez lata znosili fatalny stan ulicy, aż wreszcie udało się wyeliminować te uciążliwości. Zakończyliśmy też wymianę oświetlenia ulicznego na ledowe oraz budowę nowej siedziby Warsztatu Terapii Zajęciowej. To był też ważny rok dla naszych przedsiębiorców. Jako samorząd wspieraliśmy rozbudowę Wipaszu i przygotowania do kolejnych inwestycji, m.in. rozpoczęcia budowy nowej siedziby Nadleśnictwa Międzyrzec w strefie nowoczesnych usług i produkcji przy ulicy Kaczyńskiego. Rozpoczęcie swoich inwestycji na tym terenie planują dwaj kolejni inwestorzy. Z kolei firma ZREMB otrzymała spore środki unijne na modernizację swojego zakładu, Sedar również inwestuje.
Jednak najważniejszą inwestycją z pewnością jest budowa obwodnicy wschodniej miasta. Czy w tej sprawie udało się panu uzyskać jakiekolwiek pozytywne sygnały ze strony zarządu województwa? Jak przedstawia się perspektywa budowy tej drogi?
Bardzo się cieszę, że na nasz apel był odzew ze strony ministerstwa infrastruktury, senatora Grzegorza Biereckiego i zarządu województwa. Są propozycje i deklaracje, więc czekamy tylko na ustabilizowanie się sytuacji politycznej i podjęcie tematów, które nam przekazano.
Zarząd województwa chce ująć tę inwestycję na liście projektów priorytetowych w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Lubelskiego na lata 2021-2027. Może się wydawać, że to daleka perspektywa, ale przypomnijmy ile już czekamy na budowę naszego odcinka autostrady A2. Będę namawiał marszałka na szybkie podjęcie decyzji i przygotowanie dokumentacji budowlanej, bo to pozwoli przyspieszyć tempo wykonania obwodnicy. Mając projekt budowlany nie musielibyśmy czekać na rozpoczęcie inwestycji do 2027 roku, tylko wystartować wcześniej. Budowa mogłaby się rozpocząć na koniec tej kadencji samorządu i wpisać w politykę rozwojową samorządu województwa. Otwarci jesteśmy również na ofertę senatora Biereckiego dotyczącą funduszu budowy 100 obwodnic. Będziemy obserwować, jak będzie nabierał kształtu ten nowy rządowy program. Poprosimy senatora, aby pomógł nam z niego skorzystać. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 21 stycznia
Napisz komentarz
Komentarze