We wtorek, 28 stycznia, przed godziną 17:00 dyżurny bialskiej komendy otrzymał zgłoszenie, dotyczące interwencji domowej. Z relacji zgłaszającej wynikało, iż znajdujący się pod wpływem alkoholu mąż, grozi popełnieniem samobójstwa przez wysadzenie domu przy użyciu butli gazowych.
- Na miejsce natychmiast skierowani zostali policjanci. 33-latek zamknął się w domu jednorodzinnym grożąc, że popełni samobójstwo wysadzając budynek. W pokoju, w którym przebywał miał dwie butle gazowe, które w trakcie całego zdarzenia odkręcał. By utrudnić mundurowym przeprowadzenie interwencji na teren posesji wypuszczone zostały należące do mężczyzny psy - relacjonuje podkom. Barbara Salczyńska-Pyrchla, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.
W działania na miejscu zdarzenia włączyli się również negocjatorzy policyjni, którzy prowadzili rozmowy z zamkniętym w domu 33-latkiem. - Funkcjonariusze słyszeli syk odkręcanej butli oraz czuli zapach gazu. Dodatkowo mężczyzna wystawił butlę na parapet okna, by pokazać realizację swoich planów. Krzyczał również, że wysadzi cały dom w powietrze - dodaje rzeczniczka.
Policjanci, gdy tylko wyczuli ulatniającą się woń gazu, podjęli natychmiastową decyzję o siłowym wyważeniu drzwi wejściowych. Na miejsce zostały wezwany Samodzielny Pododdział Kontrterrorystyczny Policji w Lublinie. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do aresztu.
W działaniach uczestniczyły też służby ratunkowe - straż pożarna, pogotowie ratunkowe oraz pogotowie energetyczne.
Napisz komentarz
Komentarze