W poniedziałek, 3 lutego, policjanci bialskiej komendy, zajmujący się zwalczaniem przestępczości przeciwko mieniu, wspólnie z funkcjonariuszami Straży Granicznej weszli na teren jednej z posesji w gm. Konstantynów. Z ich informacji wynikało, że 27-latek zorganizował tam tzw. samochodową dziuplę. Mężczyzna miał rozbierać kradzione auta i sprzedawać ich części. Na miejscu zabezpieczono samochód marki Vauhxall Movano, który został skradziony w Wielkiej Brytanii. Na posesji znajdował się także lexus, który prawdopodobnie także pochodził z kradzieży.
Oprócz tego na terenie posesji znaleziono m.in. silniki, skrzynie biegów oraz elementy nadwozia i karoserii do aut marki BMW, Mercedes, Ford, Range Rover czy Audi. Części zabezpieczono, okazało się, że pochodzą one z samochodów skradzionych w Wielkiej Brytanii. Ich wartość oszacowano na kwotę 180 tys. zł.
Dodatkowo na posesji ujawniono też papierosy bez znaków akcyzy, ukryte w specjalnie przygotowanych deskach i bagażniku jednego z pojazdów. Funkcjonariusze zabezpieczyli prawie 300 000 sztuk papierosów różnych marek. Możliwe starty Skarbu Państwa oszacowano na ponad 300 tys. zł.
27-latek usłyszał już zarzuty. Odpowiadał będzie za paserstwo i posiadanie nielegalnych papierosów. Na poczet przyszłych kar i grzywien policjanci zabezpieczyli od mężczyzny 1900 zł oraz samochód o wartości 20 tys. zł. Sprawa ma charakter rozwojowy.
Gmina Konstantynów: Samochodowa dziupla i nielegalne papierosy
Policja, funkcjonariusze Państwowej Straży Granicznej w Hrebennem oraz Urzędu Celno-Skarbowego w Białej Podlaskiej na jednej z posesji w gminie Konstantynów ujawnili „dziuplę samochodową” oraz znaczną ilość papierosów bez akcyzy. Zatrzymano już 27-latka, który odpowie m.in. za paserstwo.
- 06.02.2020 14:49
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze