Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 10 lutego przed godz. 16:00, w Międzyrzecu Podlaskim. W okolicy ul. Staromiejskiej policjanci dostrzegli stwarzające zagrożenie bmw, którego kierowca celowo wprowadzał je w poślizg na rondzie. Funkcjonariusze chcieli zatrzymać kierowcę, ten jednak zignorował ich sygnały. Ominął policjantów i udał się na jeden z parkingów, gdzie na chwilę się zatrzymał. Stamtąd ponownie ruszył w drogę. Wcześniej policjanci zauważyli, że za kierownicą siedzi mężczyzną, a w aucie są jeszcze dwie pasażerki. Na ul. Staromiejskiej mundurowym udało się zatrzymać pojazd. Tym razem jednak za kierownicą siedziała niedawna pasażerka auta.
- Okazało się, że jest to 24-letnia mieszkanka gminy Drelów. Kobieta nie posiadała przy sobie dokumentów uprawniających do kierowania autem. Nie miała również zapiętych pasów bezpieczeństwa. W rozmowie z policjantami przyznała, że przesiadła się na wyraźną prośbę kolegi, zamieniając się z nim miejscami - relacjonuje podkom. Barbara Salczyńska-Pyrchla, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.
Okazało się, że mężczyzna, który wcześniej prowadził bmw teraz siedzi na fotelu pasażera. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości obydwojga kierujących. 24-latka była trzeźwa, jednak u jej 23-letniego znajomego badanie wykazało ponad promil alkoholu w organizmie. Dodatkowo, mężczyzna także nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdem.
Policja ustala wszystkie okoliczności sprawy. O dalszym losie 23-latka z gminy Międzyrzec Podlaski zadecyduje sąd. Kierowanie w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze