Przetarg na budowę parkingu przy stadionie miejskim został rozstrzygnięty na początku listopada ubiegłego roku. Miasto wybrało ofertę firmy Kamidek z Konstantynowa, która zdeklarowała się wykonać inwestycję za 639 tys. 954 zł. Termin realizacji inwestycji określono na 31 grudnia 2019 roku. Parking jednak do tej pory nie został wykonany i oddany do użytkowania.
Temat na ostatniej sesji rady miasta poruszył radny Zjednoczonej Prawicy, Henryk Grodecki. – W trakcie realizacji prac nadzór inwestorski stwierdził, że wykonane podłoże nie wytrzyma nacisku parkowanych tam samochodów. Przy takiej realizacji parkingu, za rok trzeba by prowadzić naprawy. Dlatego wykonawca musiał wzmocnić podłoże, przez co prace chwilowo były wstrzymane – wyjaśnił wiceprezydent Maciej Buczyński. - Wykonawca praktycznie położył już cały parking i musiał tę prace niszczyć. Kto za to zapłaci? Chciałbym wiedzieć, kto zawinił, wykonawca czy zleceniodawca, czyli Urząd Miasta? – dopytywał radny. Wiceprezydent Buczyński sprawę stawia jednoznacznie. – Za swoje błędy płaci wykonawca – stwierdził odpowiadając radnemu.
Napisz komentarz
Komentarze