Wpływy z podatków PIT oraz CIT są jednym z głównych źródeł dochodów samorządu. Jak wygląda sytuacja w samorządach powiatu parczewskiego? Różnie.
- Do 9 kwietnia nie mieliśmy znaczącej różnicy porównując rok do roku. Wpływy z CIT też były na dobrym poziomie. Co będzie dalej, to trudno powiedzieć. Dopiero w czerwcu bądź lipcu będziemy wiedzieli, czy dzieje się coś niedobrego – tłumaczy burmistrz Parczewa Paweł Kędracki.
Skutki pandemii odczuły już władze gminy Sosnowicy. Nie dość, że w ramach subwencji oświatowej otrzymają o 20 tys. zł mniej niż w ubiegłym roku, to w ramach PIT oraz CIT tylko za marzec uzyskały wpływy mniejsze o 50 proc. w stosunku do ubiegłego roku. - Z analiz wynika, że kolejne miesiące będą jeszcze gorsze. Na koniec roku będzie nam brakowało przynajmniej 500 tys. zł. Szybko musimy podjąć działania oszczędnościowe. Inwestycje, które są w trakcie dokończymy, ale wszystkie które miały się rozpocząć odkładamy w czasie – wyjaśnia wójt Sławomir Czubacki. (...)
Cały artykuł do przeczytania w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 12 maja
Napisz komentarz
Komentarze