Dyżurny komisariatu w Międzyrzecu Podlaskim powiadomiony został o kradzieży z włamaniem do sklepu spożywczo-przemysłowego. Do zdarzenia doszło na terenie Międzyrzeca Podlaskiego w miniony wtorek, a łupem sprawcy padły papierosy oraz alkohol. Sprawca nie pogardził też wędliną. Ogólna wartość strat oszacowana została na kwotę ponad 12 tys. zł.
- Tego samego dnia funkcjonariusz Wydziału Kryminalnego wracając po zakończonej służbie na jednej z ulic miasta zauważył siedzącego na ławce mężczyznę. Podejrzenia policjanta wzbudziły pakunki, które posiadał. Część z nich znajdowała się w reklamówkach z logo okradzionego sklepu. Kryminalny postanowił zweryfikować swoje przypuszczenia. Dodatkowo skontaktował się z funkcjonariuszami patrolujących ten teren. Podczas wspólnych działań potwierdziły się podejrzenia policjanta - relacjonuje podkom. Barbara Salczyńska-Pyrchla, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.
38-letni mieszkaniec Siedlec w reklamówkach posiadał część skradzionych przedmiotów. Mężczyzna zatrzymany został do wyjaśnienia. W trakcie prowadzonych czynności funkcjonariusze ustalili, miejsce ukrycia pozostałych artykułów. Okazało się, że sprawca pozostawił je na jednej z opuszczonych posesji. Policjanci zajmujący się sprawą ustalili, że nie jest to jedyny taki czyn na koncie 38-latka. Mężczyzna podejrzany jest też o kradzież roweru na terenie Międzyrzeca Podlaskiego. Do zdarzenia doszło na początku maja, a przestępstwo nie było zgłoszone organom ścigania. W jednym w lombardów na terenie Siedlec policjanci odzyskali jednoślad. W tym wypadku pokrzywdzony oszacował straty na kwotę 2,5 tys. zł.
Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Odpowiadał będzie za kradzież i kradzież z włamaniem, a także oszustwo na szkodę lombardu. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Napisz komentarz
Komentarze