W czwartek, 11 czerwca, przed północą dyżurny bialskiej komendy otrzymał zgłoszenie, z treści którego wynikało, że w jednym z mieszkań na terenie miasta mężczyzna leży w kałuży krwi. Policjanci potwierdzili zgłoszenie. Funkcjonariusze ustalili również, że pokrzywdzony mężczyzna upadł na drzwi z szybą, która podczas zdarzenia pękła. - Jeden z fragmentów szkła wbił się w zgięcie łokciowe 22-latka, uszkadzając tętnicę. Sierż. szt. Krzysztof Iwan oraz st. post. Mateusz Adamiuk, natychmiast przystąpili do reanimacji. Z rany pulsacyjnie wypływała krew, więc policjanci rozpoczęli tamowanie krwawienia. Na miejsce wezwali również pogotowie - relacjonuje podkom. Barbara Salczyńska-Pyrchla, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.
Na miejsce została wezwana załoga pogotowia ratunkowego. Po zaopatrzeniu mężczyzna przewieziony został do szpitala. Niewątpliwie, gdyby nie właściwa i szybka reakcja dyżurnego oraz błyskawiczna interwencja mundurowych mogłoby dojść do tragedii. W tym przypadku o życiu 22-latka decydowały minuty.
Warto podkreślić, że biorący udział w zdarzeniu sierż. szt. Krzysztof Iwan jest obecnie studentem III roku Ratownictwa Medycznego, a nabyte umiejętności wykorzystuje w codziennej służbie. W ubiegłym roku policjant został wyróżniony i odznaczony za swoje działania podczas uroczystości „Bohater w mundurze”. Policjant znalazł się w gronie 142 funkcjonariuszy uhonorowani za ratowanie zdrowia i życia ludzi w czasie wolnym od służby.
Napisz komentarz
Komentarze