W wielkim finale mistrzostw Polski juniorów w Łodzi Olimpia przegrała z miejscową Anilaną 28:32. W mecz lepiej weszli gospodarze, którzy prowadzili 6:2. Nasi jednak nie pękali, twardo walczyli o swoje i do przerwy był remis 13:13. Na tym nie koniec, bo w drugiej połowie bialczanie objęli prowadzenie 17:14, potem prowadzili jeszcze 19:17 i 20:18. Na parkiecie trwała zacięta walka, kilka razy popis dali bramkarze obu zespołów. Mieliśmy remisy 24:24 i 25:25, a decydujące okazało się ostatnie pięć minut spotkania. Na prowadzenie 27:25 wyszli łodzianie, którzy nie zwalniali tempa i w 57 minucie wygrywali już 30:26. Znakomicie prezentował się Piotr Jędraszczyk, który w finałowym spotkaniu zdobył aż 15 bramek i został wybrany najlepszym graczem finałowego turnieju. - Myślę, że zdrowie zadecydowało. Brak było także Gabrysia Olichwiruka. Poza tym Anilana jest bardzo doświadczonym zespołem, chłopcy grają w pierwszej lidze. Mecz rozstrzygnął się w 55 minucie, dwie-trzy akcje zaważyły o końcowym wyniku. Jędraszczyk na środku zrobił różnicę - komentował Marcin Stefaniec.
Więcej, w tym wypowiedzi naszych trenerów i zawodników, w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia.
Napisz komentarz
Komentarze