W lipcową sobotę do Dworku Jolanta w Czosnówce zjechali się po 40 latach od ukończenia szkoły uczniowie rocznika 80. klasy stolarz meblowy (S1) z Zespołu Szkół Zawodowych nr 2 im. F. Żwirki i S. Wigury w Białej Podlaskiej. Na pomysł organizacji spotkania po latach wpadł jeden z absolwentów. - Spotkałem się ze znajomym, którego żona akurat wybierała się na zjazd absolwentów swojej klasy. Pomyślałem, że dlaczego ja i moi koledzy z klasy ze szkoły średniej nie mielibyśmy się spotkać. Akurat zbliżała się też 40. rocznica odebrania przez nas świadectw, uznałem więc, że to świetna okazja – opowiada Andrzej Jedynak.
Paru gagatków w klasie
Przyznaje, że odnalezienie wszystkich kolegów z klasy nie było łatwe i zajęło mu prawie rok. – Szukałem poprzez znajomych, w archiwach, pytałem tu i tam, udawało się jakoś dojść po nitce do kłębka. Ostatecznie odnalazłem wszystkich, wszyscy żyją, część jednak ze względów zdrowotnych nie mogła być dzisiaj z nami, ale bardzo się cieszę, że większość pozytywnie odpowiedziała na ten pomysł i się pojawiła – dodaje. W klasie uczyło się łącznie 26 chłopców, wychowawcą był zaś Zbigniew Pytasz.
Jak lata szkolne wspominają absolwenci 80’ klasy stolarz meblowy bialskiej zawodówki?
– Najbardziej w pamięci zapadł mi okres, w którym byłem przez dwa tygodnie zawieszony w prawach ucznia. Wszystko ze względu na moje nieobecności. Poznałem też w szkole swojego przyjaciela, Tadka, z którym właśnie najczęściej wagarowaliśmy. Było nas paru gagatków w tej klasie – wspomina ze śmiechem Andrzej Jedynak. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 21 lipca
Napisz komentarz
Komentarze