Zarąbała sąsiada siekierą, a piłą odcięła mu stopy
Podejrzewała, że kilka lat wcześniej zabił jej psa, dlatego podczas libacji alkoholowej zarąbała siekierą 36-letniego znajomego, a później próbowała rozczłonkować jego ciało. Owinięte w wykładzinę ciało, razem z konkubentem, wywieźli ciągnikiem do lasu. Na miejscu bezskutecznie próbowali siekierami odrąbać denatowi głowę, a następnie piłą spalinową odcięli mu obie stopy. Na przykryte do połowy wykładziną zwłoki natknął się rolnik, który na skraju lasu w wykonywał prace polowe. W pobliżu ciała znajdowały się odcięte stopy – w skarpetkach i butach. Sąd Apelacyjny w Lublinie mimo to, złagodził właśnie wyrok Justynie K., uznając, że celem oskarżonej było ukrycie zwłok a nie ich znieważenie.
15.11.2022 08:30