Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Ilość zdjęć
73 zdjęcia
Święto ludowej sztuki na jarmarku w Holi
Po raz dziewiętnasty do Holi zjechali (24 lipca) artyści i twórcy ludowi z Polski i zagranicy. W miejscowym skansenie Kultury Materialnej Chełmszczyzny i Podlasia odbył się jeden z największych jarmarków w regionie, tradycyjnie połączony był z odpustem ku czci św. Antoniego Peczerskiego.
Jarmark Holeński to święto poleskiej tradycji związane z odpustem – praznikiem – ku czci patrona tutejszej cerkwi św. Antoniego Peczerskiego. W uroczystej liturgii i procesji, której przewodniczył abp prawosławny Abel, uczestniczyły setki wiernych.
Tradycyjnie z odpustem połączony jest jarmark, na którym swoją sztukę prezentują artyści i rzemieślnicy ludowi. Wystawcy i odwiedzający jarmark przyjechali z całego województwa. Po raz dziewiętnasty do Holi przybyli przedstawiciele Pracowni Garncarstwa z Jadwisina pod Łukowem, nie opuścili żadnej edycji imprezy. – Przygotowaliśmy gliniane garnki, trochę rzeźby ceramicznej. Wszystkie przedmioty są wykonane na kole garncarskim. Stosujemy tradycyjne wzornictwo z Lubelskiego, czyli naturalny kolor gliny i zielenie, a niektóre naczynia dodatkowo pisane są białą kobiałką – wylicza Piotr Skiba. Dodaje, że garncarstwem zajmuje się już ponad 25 lat, a interesował się tym fachem już od dziecka. – Jako młody chłopak trafiłem do garncarza. Lepiłem tak dla siebie, a później to przerodziło się w pasję – mówi.
Po raz pierwszy w jarmarku holeńskim uczestniczył rzeźbiarz i twórca ludowy Zbigniew Chalimoniuk z Białej Podlaskiej. Zaprezentował swoje prace głównie nawiązujące do tematyki sakralnej. Bialczanin był pozytywnie zaskoczony atmosferą i liczbą uczestników, którzy odwiedzili tegoroczny jarmark. – Odwiedzam ze swoimi pracami Kazimierz Dolny i inne większe miejscowości, ale mogę śmiało powiedzieć, że tam podczas takich jarmarków nie ma tylu kupujących, co tutaj. Ludzie są bardzo zainteresowani różną twórczością – podkreśla Chalimoniuk.
W tegorocznej edycji Jarmarku Holeńskiego wzięło udział ponad 200 wystawców.
Ilość zdjęć
85 zdjęć
Citroeny zleciały się nad Bugiem
Ponad 30 unikalnych samochodów uczestniczyło w dniach 14-17 lipca w ósmej edycji ogólnopolskiego Zlotu Zabytkowych Citroenów 2016, tym razem zorganizowanego bardzo blisko nas, bo w nadbużańskim Mielniku.
Wśród niezwykle oryginalnych aut zobaczyć można było m.in. Citroena CX Prestige 2400 IE automatic z 1982 roku, w wersji wykonanej specjalnie na zamówienie króla Bin Fahd Bina Abdulaziza Al Sauda, w idealnym stanie. Były trzy dostojne czarne klasyki BL11 i B11 z 1945, 1946 i 1947 roku, bardzo rzadki CX 25 Ambulance z 1984 roku, rodzynek GS Pallas c-matic z 1976 roku, Tracion Avant 11BN, różne wersje 2CV (popularne kaczki) i zatrzęsienie DS. Naprawdę było na czym oko zawiesić.
Organizator zlotu, Citroen Oldtimer Club Polska – stowarzyszenie zrzeszające posiadaczy i sympatyków zabytkowej motoryzacji francuskiej, przygotował dla swych członków wiele atrakcji, m.in. zwiedzanie zabytków i pięknych okolic: Drohiczyna, Drohobycza, pałacu w Korczewie oraz spływ kajakowy Bugiem.
Punktem kulminacyjnym zlotu była prezentacja pojazdów w amfiteatrze Topolina w Mielniku w sobotę 16 lipca, podczas której odbył się również konkurs elegancji – właścicieli citroenów obowiązywały stroje dopasowane do okresu produkcji aut. W tym czasie scenę amfiteatru opanowały kabarety, aż do północy bawiąc publiczność do łez. W ramach I Nadbużańskiej Nocy Kabaretowej wstąpiły kabarety: EWG z Doruchowa, Czesuaf z Poznania, Bajeczka z Białegostoku, 44-200 z Rybnika i Czołówka Piekła.
Ilość zdjęć
38 zdjęć
Pielgrzymi w drodze na Jasną Górę
Ponad 200 osób ruszyło na Jasną Górę w 36. Podlaskiej Pieszej Pielgrzymce. Pątnicy spędzą w drodze dwa tygodnie. Wyjście pielgrzymów w drogę poprzedziła msza św. w kościele św. Anny.
Zaraz po nabożeństwie 1 sierpnia pątnicy ruszyli kolejno grupami w liczącą prawie 600 km drogę. Po raz dwunasty w pielgrzymce bierze udział pani Teresa z bialskiej parafii pw. Wniebowzięcia NMP. Mówi, że daleka droga nie przeraża, a najważniejsze to zaopatrzyć się w wygodne buty i ubrania na każda pogodę. – Pielgrzymka to dla mnie zawsze czas wyciszenia, odpoczynku od trosk. Zawsze na Jasną Górę idę z modlitwą i konkretną intencją – podkreśla nasza rozmówczyni.
– Każdy ma swoje własne powody, żeby wyruszyć w drogę. W moim przypadku to jest takie oderwanie się od dnia codziennego, zajęcie się czymś innym. Każdy z nas idzie z intencją własną lub przekazaną przez osobę, która nie może sama udać się do Częstochowy – mówi Piotr Rudko z grupy 10B. Chłopak dodatkowo angażuje się w zabezpieczenie medyczne pielgrzymki. O oprawę muzyczną i śpiew podczas pielgrzymki po raz szósty zadba Magda, której w drodze towarzyszy gitara. – To, że mogę wspierać pielgrzymkę przez uczestnictwo w służbach muzycznych, daje mi ogromną radość i dodatkową motywację do drogi – przyznaje dziewczyna.
Bialscy pątnicy na pierwszym odcinku dotarli do Międzyrzeca Podlaskiego, w kolejnych dniach na szlaku dołączać będą do nich grupy z innych miast regionu. W Częstochowie będą już 14 sierpnia, czyli dzień przed głównymi uroczystościami.
Ilość zdjęć
15 zdjęć
Emocje dzieci w obiektywie
Niezwykłą wystawę fotograficzną ukazującą emocje dzieci stworzyli członkowie Klubu Miłośników Fotografii Zoomik z Radzynia Podlaskiego. Ich prace do połowy września można zobaczyć w Centrum Kultury w Lublinie, a potem dostępne będą w radzyńskiej Galerii Oranżeria.
Wystawę fotograficzną "Maski pamięci emocji" tworzy trzydzieści prac. – Piętnaście z nich zostało oprawionych i zaprezentowaliśmy je na wystawie w Lublinie. Oprócz tego członkowie klubu Zoomik stworzyli piętnaście wirtualnych prac, które będą w tym samym czasie funkcjonowały w przestrzeni internetowej i w mediach, żeby zachęcić do przyjścia na wystawę – mówi Janusz Wlizło, opiekun Klubu Miłośników Fotografii Zoomik.
Autorami zdjęć są dzieci w wieku od 9 do 14 lat, czyli: Amelia Domańska, Aleksandra Gmur, Inga Górna, Julia Targońska, Mikołaj Król, Dominika Matuszewska, Piotr Mazur, Klaudia Miszczuk, Kornelia Niebrzegowska, Martyna Ostasiewicz, Monika Pawlina, Bartłomiej Rączka, Amelia Szymańska, Klara Świć i Oliwia Wlizło. Oni to stworzyli prace ukazujące nie tylko emocje dzieci, ale i zawierające ważne przesłania dla dorosłych, typu: "Bądź przy mnie mądrze wychowując, nie głupio kochając", czy "Nie mów mi, że cię zawiodłem, bo to niezwykła chwila, która nigdy się już nie powtórzy. Daj mi siłę, żebym się podniósł i wiarę żebym poszedł".
Zdaniem Janusza Wlizło nie da się obojętnie przejść obok tych zdjęć. Ma nadzieję, że zainspiruje ona wielu ludzi. – Do tego, aby częściej pokazywać piękno życia, cieszyć się nim i rozkochiwać w nim dzieci – podkreśla opiekun klubu.
Kompletowanie zdjęć do wystawy trwało trzy lata. Jej autorzy liczą, że będą one swego rodzaju kampanią społeczną o uśpionych endorfinach, które warto obudzić.
Fotografie radzyńskich zoomików można oglądać do połowy września w Centrum Kultury w Lublinie, a 16 września zaprezentowane zostaną w radzyńskiej Galerii Oranżeria. Potem będą też pokazywane w innych miejscach.