- Od kilku lat organizowaliśmy spotkania wigilijne dla seniorów, a ze względu na pandemię nie mogły się one odbyć, więc zmieniliśmy formułę. Zamiast spotkania, woziliśmy osobom po 75. roku życia paczki, było ich ponad 500 sztuk. W trasie byliśmy przez cztery dni od rana do godz. 16 – mówi Magdalena Jaszczuk z Gminnego Centrum Kultury i równocześnie pracownik Gminnej Biblioteki Publicznej.
Dodaje, że obdarowani witali ich ze zdziwieniem i radością, wiele osób mówiło, że po raz pierwszy przyszedł do nich Mikołaj. - Niektórzy płakali, okazywali ogromne wzruszenie i składali życzenia dla pomocników Mikołaja oraz prosili by przekazać je wójtowi gminy. Seniorzy byli bardzo zadowoleni, że ktoś o nich pamięta – zaznacza Magdalena Jaszczuk. Wyjaśnia, że wcześniej przy organizacji spotkań wigilijnych, proponowany był zawsze transport do świetlic wiejskich, ale korzystali z nich tylko, ci którzy nie mają problemów z chodzeniem. – Ten pomysł wydaje się bardziej trafny, gdyż mogliśmy odwiedzić każdego, nawet osoby ciężko chore lub nie poruszające samodzielnie. Znaczna część seniorów jest samotna, więc był to miły dodatek do szarej codzienności. W paczkach były słodycze, kawa, herbata – informuje Magdalena Jaszczuk z Gminnego Centrum Kultury.
Napisz komentarz
Komentarze