- Jako społeczność akademicka bardzo chcieliśmy zrobić coś razem. Aby wyjść z monotonni wywołanej pandemią i rozpocząć pracę nad wspólnym dziełem, które nie tylko będzie dla nas ogromnym wyzwaniem, ale też pozwoli oderwać się naszym odbiorcom od codzienności – mówi współorganizatora musicalu Magdalena Borysiuk.
Dodaje, że przygotowania do musicalu zaczęły się od castingu. - Nasze najśmielsze oczekiwania przerosła liczba zgłoszeń i osób, które chciały wziąć udział w tym wydarzeniu. Nigdy nie mieliśmy wątpliwości w to, że społeczność akademicka to grupa bardzo ambitnych i utalentowanych osób, casting tylko nas w tym utwierdził. Po castingu przeszliśmy do podziału osób na sekcje: aktorską, taneczną oraz muzyczną. Z racji na panujące restrykcje epidemiologiczne musieliśmy zacząć próby w wąskim gronie, którym właśnie były sekcje - wyjaśnia. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 22 czerwca
Napisz komentarz
Komentarze