AZS AWF: Wiejak, Adamiuk, Ostrowski – Niedzielenko 9, Maksymczuk 4, Łazarczyk 3, Ziółkowski 3, Antoniak 2, Kandora 2, Kozycz 1, Wójcik 1, Baranowski, Lewalski, Mazur, Urbaniak, Tarasiuk.
Kary: 10 min.
Budnex Stal: Jaśko, Marciniak - Kłak 5, Stupiński 5, Gintowt 4, Lemaniak 4, Nieradko 3, Pietrzkiewicz 3, Bronowski 2, Droździk, Renicki, Starzyński.
Kary: 14 min.
Sędziowali: Jakub Jerlecki i Maciej Łabuń ze Szczecina.
Stal zaczęła od prowadzenia 2:0, ale potem było 3:3, a w 19 minucie bialczanie wygrywali 8:5 po trafieniu Norberta Maksymczuka. I trzybramkowe prowadzenie utrzymali do przerwy. W drugiej połowie goście prowadzili już 16:11 i 18:13, ale gorzowianie walczyli do końca i w 49 minucie doprowadzili do remisu po 20. Na parkiecie trwała wyrównana walka, ale dobra gra AZS AWF, w tym skuteczne interwencje w bramce Łukasza Adamiuka, pozwoliły ekipie z Białej Podlaskiej wyjść na prowadzenie 25:23 w 57 minucie (bramka ze środka Łukasza Kandory). Rywale jednak nie odpuszczali i doprowadzili do remisu po 25 na minutę przed końcem. A następnie objęli prowadzenie 26:25 po trafieniu Tomasza Gintowta. Trener bialskiej drużyny, Marcin Stefaniec, wziął czas, ale naszym nie udało się już przeprowadzić skutecznej akcji. Piłkę przechwycili gorzowianie i to oni po końcowej syrenie mogli cieszyć się z wygranej.
Bialczanie zajmują w tabeli trzecie miejsce z 38 punktami na koncie, tracąc pozycję wicelidera tabeli na rzecz KPR Legionowo (39 pkt.), który pokonał u siebie GKS Autoinwest Żukowo 35:25. Prowadzi Arged KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski - 53 pkt.
Napisz komentarz
Komentarze