Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 08:32
Reklama
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

Rząd przygotował poradnik na czas wojny i kryzysu. "Bądź gotowy"

Dostajesz SMS-y z RCB? Teraz ta sama instytucja stworzyła zbiór instrukcji, które pomogą Polakom poradzić sobie w obliczu wojny lub kryzysu.
Rząd przygotował poradnik na czas wojny i kryzysu. "Bądź gotowy"

Autor: iStock/RCB

Zapowiedź poradnika „Bądź gotowy – poradnik na czas kryzysu i wojny” pojawiła się w mediach społecznościowych już w poniedziałek, choć jego premiera zaplanowana była dopiero na dziś – wtorek 5 kwietnia. Zgodnie z obietnicą we wtorek na stronie Rządowego Centrum Bezpieczeństwa pojawiła się publikacja, która dla Polaków ma być kompendium wiedzy na temat unikania zagrożeń i radzenia sobie w tak trudnym czasie. Zbiór instrukcji jest odpowiedzią na obawy Polaków w związku z trwającą w Ukrainie wojną.

– Otaczająca nas rzeczywistość nieraz pokazała, że warto mieć wiedzę i być przygotowanym do różnych sytuacji – ocenia Damian Duda z Wydziału Polityki Informacyjnej RCB.

Z opracowania możemy dowiedzieć się, co robić na wypadek nagłej ewakuacji, co zrobić w przypadku skażenia terenu czy utrudnionego dostępu do energii elektrycznej. Autorzy poradnika przypominają najbardziej aktualne zasady pierwszej pomocy, a także opisują możliwe stopnie alarmowe. Poruszany jest również temat wszechobecnej teraz dezinformacji. Przywołane zostają w nim też zagrożenia związane z atakami lotniczymi. Eksperci wyjaśniają, jak chronić siebie i bliskich i jak państwo może informować obywateli o zmieniającej się sytuacji, kiedy dochodzi do bezpośredniego niebezpieczeństwa. Te i inne tematy zostały podzielone na dwie sekcje: wojna i kryzys.

„W poradniku w prosty sposób wyjaśniono, jak przygotować się do funkcjonowania/działania w sytuacji kryzysowej – co zrobić, by uniknąć zagrożenia i jak się zachować podczas jego wystąpienia. Sytuacje kryzysowe mogą mieć różne podłoże – i nie zawsze musi to być intencjonalne działanie człowieka, ale np. wypadek/awaria w zakładzie przemysłowym, który wykorzystuje w procesie technologicznym niebezpieczne substancje – dlatego warto być przygotowanym. Wiedzieć, co oznaczają np. wyjące syreny, jak się alarm odwołuje, co należy wtedy zrobić” – czytamy na stronie Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.

Poradnik w formacie pdf pobierze się automatycznie po kliknięciu w [TEN LINK]. Dostępna do pobrania [TUTAJ] jest również prezentacja.

Czym zajmuje się Rządowe Centrum Bezpieczeństwa?

Jednostka podległa Prezesowi Rady Ministrów odpowiedzialna jest za analizę zagrożeń oraz opracowywanie działań, które mają zniwelować ich skutki. Eksperci z RCB koordynują przepływ informacji, wdrażają procedury bezpieczeństwa, organizują i przeprowadzają ćwiczenia z zarządzania kryzysowego.

Swoją działalność jednostka rozpoczęła w 2008 roku. Polakom znana jest głównie z SMS-ów, które są przesyłane na wszystkie telefony znajdujące się w obszarze danego zagrożenia (np. anomalia pogodowe).

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama