Na to wszystko 31-latek zasłużył sobie, napadając we wtorek 31 stycznia około południa na kwiaciarnię w Lubyczy Królewskiej. Wtargnął do środka, krzycząc, że to napad i zażądał od znajdującej się w środku kobiety wydania pieniędzy. Groził ekspedientce nożem.
CZYTAJ TEŻ: Siłownia w Piszczacu została oficjalnie otwarta. Chętni poćwiczą za darmo
Kobieta w obawie o swoje życie i zdrowie, rzuciła w kierunku mężczyzny 20 złotych, które miała przy sobie. Gdy ten podnosił banknot z podłogi, ona uciekła ze sklepu tylnymi drzwiami. Widząc, że sprawca opuścił kwiaciarnię, wróciła do środka, zamknęła drzwi na klucz i zadzwoniła na numer alarmowy.
Mężczyzna podejrzewany o rozbój został zatrzymany tego samego dnia. Okazało się, że to 31-letni mieszkaniec Lubyczy Królewskiej.
– Policjanci ujawnili przy nim dwa noże, kominiarkę i skradzione 20 zł – informuje nas młodszy aspirant Małgorzata Pawłowska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim.
- Szczypiornista i trener AZS AWF na czele klasyfikacji
- Budują A2 pomimo zimowej przerwy. Odcinki do granicy czekają na ZRID
- Kamienica się sypie. „Strach ją mijać nawet autem”
- Chciała kupić iPhone'a. Zamiast smartfona w paczce było coś innego
- Trwa protest rolników przy przejściu granicznym w Dorohusku [ZDJĘCIA+FILMY]
Następnego dnia po zdarzeniu 31-latek został doprowadzony do prokuratury. Usłyszał zarzuty rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Grozi mu za to kara do 15 lat pozbawienia wolności. Sąd zdecydował, że mężczyzna najbliższe 2 miesiące spędzi w areszcie.
Napisz komentarz
Komentarze