16 kwietnia w Pracowni Koronkarstwa w Sitniku poznaliśmy laureatów XV Konkursu Koronkarskiego "Igłą malowane". Rywalizacja od lat cieszy się zainteresowaniem uczestników nie tylko z naszego regionu, ale i z całej Polski.
47 kobiet i jeden pan
Nie inaczej było i w tej piętnastej, jubileuszowej edycji. Wzięło w niej udział 48 osób z czterech województw.
– Tradycyjnie mieliśmy cztery kategorie: trzy stałe, czyli haft krzyżykowy, haft płaski i koronka oraz tą zmienną kategorią był w tym roku tradycyjny ręcznik ludowy w hafcie lub koronce. Konkurs jak co roku cieszył się dużym zainteresowaniem. Najwięcej prac nadesłanych zostało w kategorii koronka – 22 osoby, w hafcie krzyżykowym – 11, w hafcie płaskim – 5, ręczniki wykonało 6 osób. W kategorii młodzież wzięło udział 6 osób – informuje główna organizatorka i instruktorka Gminnego Ośrodka Kultury w Białej Podlaskiej Anna Waszkiewicz.
- Paulinka jest w szpitalu w USA. Czeka na konsylium
- "Smak mojego dzieciństwa" Anny Bańkowskiej-Mikiciuk. Ta książka cię wciągnie
Jak podkreśla, komisja konkursowa w składzie: Małgorzata Niewiadomska (przewodnicząca, wielokrotna uczestniczka konkursu), Agnieszka Borodijuk (dyrektorka GOK) i Renata Rudawska; nie miała łatwego zadania, bo wszystkie prace zachwycały. – Prace były na bardzo wysokim poziomie. Łącznie nagrodzonych zostało aż 30 osób. Rokrocznie w naszym konkursie bierze udział jeden pan, co roku jest jakiś inny. Tym razem to uczestnik zajęć naszego klubu seniora, który bardzo nas zaskoczył, bo rękodziełem zajmuje się zaledwie od trzech miesięcy. Jak nam tłumaczył, szydełkowanie to dla niego odskocznia i skuteczna walka z papierosowym nałogiem. Jego prace są bardzo ciekawe – opowiada instruktorka ośrodka kultury.
Tłumaczy, że komisja konkursowa podczas oceny nie widzi danych autorów poszczególnych prac. – Liczy się nie tylko technika wykonania, ale sposób prezentacji. Niekiedy przygotowanie pracy do pokazania komisji to połowa sukcesu. Bywało tak, że na pierwszy rzut oka rękodzieło nie robiło wrażenia, ale po rozłożeniu okazywało się prawdziwą perełką. Dlatego też uczestnicy muszą zwracać uwagę na to, w jaki sposób np. rozłożą, wyprasują czy przygotują do ekspozycji. Bardzo ważne, by było to zrobione estetycznie i schludnie – podkreśla organizatorka, która sama przez 14 lat zasiadała w komisji konkursowej.
Ten konkurs to już tradycja
Konkurs "Igłą malowanie" wpisał się już na stałe w pejzaż kulturalny południowego Podlasia.
– Bez konkursu w naszym ośrodku kultury zdecydowanie by czegoś brakowało. Jest w nim kawałek nas. Jesteśmy też bardzo wdzięczni innym gminom z naszego powiatu, które np. tak jak w tym roku GCK Konstantynów zachęcają mieszkańców do udziału, zbierają prace i wszystkie dostarczają do nas, by ułatwić udział m.in. osobom starszym. Podobnie zrobiła w tym roku również gmina Sosnówka – wyjawia Anna Waszkiewicz.
Jak przekazuje organizatorka, uczestnicy od razu po zakończeniu jednej edycji dopytują, jakie kategorie będą w następnej, by móc się jak najlepiej przygotować. – Co roku dołączają też nowe osoby, więc to nas bardzo cieszy. To jest w naszym konkursie dobre, że laureaci nie mogą brać udziału w kolejnym roku w kategorii, w której zdobyli nagrodę. Mogą za to wybrać inną. Nie chcemy się tym samym w pewien sposób zamknąć w gronie wielokrotnych laureatów i mistrzów, ale dać szansę innym rękodzielnikom. To dla nich okazja do wyjścia, rozmów, wymiany doświadczeń – podkreśla pracownica GOK.
- Młodzi z powiatu bialskiego chcą mieć głos. Założyli stowarzyszenie
- List w butelce przypłynął Bugiem. Szukają jego autorów
- Dni Otwarte Caritas Diecezji Siedleckiej w Białej Podlaskiej
W tym roku nie ma wystawy pokonkursowej, ale jak zapowiada instruktorka GOK, w przyszłej edycji organizatorzy chcą wrócić do tej tradycji. Nagrodami dla laureatów były zestawy ręczników. Wręczyli je: radny powiatu bialskiego Czesław Pikacz, dyrektor GOK Agnieszka Borodijuk oraz dyrektor Wydziału Spraw Społecznych Starostwa Powiatowego w Białej Podlaskiej Barbara Kociubińska-Koza oraz radna Agnieszka Sęczyk.
Laureaci "Igłą malowane":
W grupie wiekowej do 15 lat: w kategorii "haft krzyżykowy": I miejsce – Nikola Derkacz z Łukowców; wyróżnienie – Julia Wereszko z Zakanala, Maja Woźniak z Konstantynowa; kat. "koronka": I miejsce – Maja Chudzik z Sosnówki, wyróżnienie – Zuzanna Abramowska z Konstantynowa; kat. "haft płaski": wyróżnienie – Aniela Juszkiewicz z Konstantynowa.
W grupie wiekowej dorośli: w kategorii "haft krzyżykowy": I miejsce – Edyta Król z Komarna, II miejsce – Małgorzata Maksimiuk z Ortela Królewskiego Pierwszego, wyróżnienie – Jadwiga Bazak z Konstantynowa, Andrzej Dorosz z Wólki Plebańskiej; w kategorii "haft płaski": I miejsce – ex aequo Teresa Marek z Rakowisk, Teresa Charko z Zakalinek; II miejsce – Halina Łaziuk z Tłuśćca, III miejsce – Elżbieta Koryńska z Dokudowa Drugiego, wyróżnienie – Halina Bandzerewicz z Dokudowa Pierwszego, Anna Hornowska mieszkanka Domu Pomocy Społecznej w Konstantynowie, Marzena Borysiewicz mieszkanka DPS w Konstantynowie; w kategorii "koronka": I miejsce – ex aequo Teresa Demidowicz z Ogrodnik, Krystyna Maziejuk z Białej Podlaskiej, II miejsce – ex aequo Eugenia Wasilewska z Konstantynowa, Justyna Osielska-Fąfara z Białej Podlaskiej, wyróżnienie – Wiesława Szabłowska z Rakowisk, Monika Sidorczuk z Krzewicy, Jolanta Frączak mieszkanka Domu Pomocy Społecznej w Konstantynowie; w kategorii "tradycyjny ręcznik ludowy w hafcie lub koronce": I miejsce – ex aequo Danuta Bandzerewicz z Dokudowa, Zofia Kaliszuk z Janowa Podlaskiego, II miejsce – ex aequo Lucyna Zdanowska z Planty, Barbara Szmid z Hanny, III miejsce – Halina Birycka z Planty.
W tym roku po raz pierwszy przyznano Nagrodę Dyrektora Gminnego Ośrodka Kultury w Białej Podlaskiej. Otrzymała ją w kategorii “haft krzyżykowy” Elżbieta Harwacka z Radomia.
Napisz komentarz
Komentarze