Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 17:12
Reklama
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

Biała Samorządowa pasuje, PiS wciąż jeszcze próbuje

Klub Biała Samorządowa, w bialskiej radzie miasta był pierwszym, który w 2020 roku skorzystał z uprawnień wynikających z uchwały miasta z 2010 roku i rozpoczął tradycję składania wniosków do budżetu. W tym roku wniosków nie złożył. – Nie widzimy sensu – stwierdza przewodniczący klubu Jan Jakubiec.
Biała Samorządowa pasuje, PiS wciąż jeszcze próbuje
Klub Biała Samorządowa wniosków do budżetu Białej Podlaskiej na przyszły rok, nie złożył. Klub PiS próbuje, choć ich pomysły do budżetu nigdy nie weszły

Źródło: Archiwum Słowa Podlasia

Jak wspomina dziś przewodniczący klubu BS, w pierwszym roku aktywności klubu w kwestii składania wniosków do budżetu miasta na kolejny rok, żadna z ośmiu propozycji klubu nie znalazła wtedy odzwierciedlenia w budżecie na 2021 rok, przedłożonym radzie przez prezydenta. Jednak rok później klub znów wnioski złożył. – Nie zrażamy się i w tym roku również złożyliśmy swoje propozycje – mówili wówczas członkowie klubu. Dziś już tak nie mówią.

O jeden wniosek za daleko?

Członkowie klubu złożyli też wnioski do budżetu na 2023 rok. W międzyczasie oczekując wykonania przez miasto tych, które składane były do budżetu na 2022, bo część z nich w budżecie miasta wreszcie się znalazła. 

– Na palcach jednej ręki mogę dziś policzyć wnioski, które zostały zrealizowane. Więcej jest tych, na które wciąż czekamy: toalety publiczne, strefa płatnego parkowania czy kolumbarium, o którym mowa była na ostatniej sesji i okazało się, że niestety w tym roku nie uda się go zrealizować - nie kryje rozgoryczenia Jan Jakubiec. 

I przypomina, że jeśli już realizacja ich pomysłów dochodzi do skutku, to też nie od razu. Wniosek na stworzenie tzw. "zielonych przystanków" składali do budżetu dwa lata pod rząd. 

Ostatnio jednak kwestia rozbiła się o kolumbarium. Miasto przeprowadziło w tym roku trzy przetargi na realizację inwestycji związanej z budową kolumbarium na cmentarzu komunalnym. Inwestycja w tym roku nie ma jednak szans na realizację. – Skoro przetarg na kolumbarium ruszył w sierpniu, więc trudno się dziwić, że nie zostanie rozstrzygnięty w tym roku – komentuje sposób realizacji wniosków klubu zapisanych w budżecie, Jakubiec.

CZYTAJ TEŻ:

Sytuację tak tłumaczył natomiast naczelnik wydziału inwestycji w bialskim magistracie. – Były trzy postępowania przetargowe. W pierwszym nie złożono oferty. W drugim oferty znacząco przekroczyły kwotę jaką planowano wydać. W trzecim oferent wezwany do przesłania dodatkowej informacji, nie odpowiedział. Nie ma możliwości prawnej, by rozstrzygnąć przetarg, więc inwestycję trzeba będzie przenieść na kolejny rok – wyłuszczał Jacek Melaniuk.

Jedni mówią pas, inni próbują

– Nie, nie złożyliśmy wniosków inwestycyjnych do budżetu na przyszły rok – przyznaje Jan Jakubiec. – Nie widzimy sensu. Nasze wnioski albo nie były uwzględniane, albo pomimo tego, że w zapisach budżetowych się znajdowały, nie były w większości realizowane a przekładane na kolejne lata.

Mimo wszystko Biała Samorządowa w kwestii uwzględniania wniosków klubów radnych w budżecie miejskim zajmowała nieco lepszą pozycję niż radni do niedawna klubu Zjednoczonej Prawicy, dziś już klubu PiS. Ten klub wnioski do budżetu również w ostatnich latach składał zgodnie z prerogatywą wynikającą z uchwały z 2010 roku. W planie finansowym miasta na 2023 rok nie znalazła się ani jedna inwestycja wnioskowana przez ten klub w ubiegłym roku.

Zresztą radni - wnioskodawcy wprost usłyszeli od prezydenta miasta podczas dyskusji nad budżetem na 2023 rok, co było tego przyczyną. – Były one tak rozstrzelone i kosztowne, że można je nazwać koncertem niespełnialnych życzeń. Z których inwestycji wpisanych do budżetu moglibyście zrezygnować, by wpisać w to miejsce inwestycje z waszych wniosków? – dopytywał w grudniu 2022 roku podczas debaty nad przyjęciem budżetu na 2023 rok prezydent miasta Michał Litwiniuk, przewodniczącego klubu PiS Dariusza Litwiniuka.

– Nie zrażamy się i w tym roku znów złożyliśmy wnioski do budżetu na rok 2024. Wiele z nich dotyczy kwestii związanych z poprawą komunikacji – mówi Dariusz Litwiniuk, szef klubu PiS w radzie miasta. – Znamy swoje obowiązki jako radni i liczymy, że skoro prezydent oczekuje od radnych powagi, to potraktuje poważnie nasze propozycje.

Czy tak się stanie, radni klubu PiS dowiedzą się zapewne, gdy prezydent złoży projekt budżetu na przyszły rok. Zgodnie z przepisami ustawodawca przyznał wyłączną kompetencję do opracowania projektu uchwały budżetowej organowi wykonawczemu jednostki samorządu terytorialnego. Radni miasta Biała Podlaska mogą jednak składać wnioski do  budżetu na każdy kolejny rok budżetowy do 15 września w roku poprzedzającym. Gwarantuje im to uchwała rady miasta z 2010 roku dot. składania wniosków do budżetu miasta.  


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama