Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 01:33
Reklama
Reklama

Wszyscy w bmw pijani. Nikt nie chciał przyznać się do kierowania

Kierowca bmw na widok radiowozu ruszył do ucieczki. Nic dziwnego, bo po zatrzymaniu przez policję okazało się, że wszyscy w aucie są pijani. Nikt nie chciał przyznać się do kierowania. Ostatecznie zarzuty usłyszał 26-latek, który po wytrzeźwieniu "przypomniał" sobie, że to on prowadził.
Wszyscy w bmw pijani. Nikt nie chciał przyznać się do kierowania
Kierowca bmw na widok policji ruszył do ucieczki. Po zatrzymaniu okazało się, że wszyscy w aucie są pijani. Nikt nie chciał przyznać się do kierowania

Źródło: KPP w Radzyniu Podlaskim

W poniedziałkową noc (13 listopada) kilka minut po godzinie 23:00 w miejscowości Kąkolewnica radzyńscy policjanci zauważyli osobowe bmw. Chcieli zatrzymać je do kontroli, jednak kierowca auta na widok radiowozu i sygnałów, dawanych przez policjantów, zaczął uciekać.

Kierowca bmw pędził ulicami Kąkolewicy, a pościg zakończył się dopiero w sąsiedniej miejscowości. Po zatrzymaniu samochodu przez policję, okazało się, że autem podróżowały cztery osoby. Jednak żadna z nich nie przyznawała się do kierowania samochodem. Nic dziwnego, bo badanie alkomatem wykazało, że wszyscy byli pod działaniem alkoholu. Ostatecznie cała czwórka została zatrzymana i trafiła do policyjnego aresztu.

CZYTAJ TEŻ: Śpiący woźnica miał 5 promili! Doprowadził do kolizji

Po wytrzeźwieniu wszyscy zostali przesłuchani. Wtedy 26-latek, mieszkaniec gminy Kąkolewnica „przypomniał” sobie, że to on mając w organizmie niemal 1 promile alkoholu i marihuanę w kieszeni kierował bmw. Swoje zachowanie tłumaczył, że nie zauważył sygnałów nadawanych przez radiowóz policyjny. Za swoje zachowanie 26-latek będzie odpowiadał przed sądem. Odpowie nie tylko za jazdę w stanie nietrzeźwości, ale także za ucieczkę przed policjantami – przekazuje podkomisarz Piotr Mucha, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Radzyniu Podlaskim.

Przepisy mówią, że kierowca, który zignoruje wezwanie policjantów do zatrzymania, może trafić do więzienia nawet na 5 lat. Przestępstwo, jakim jest kierowanie w stanie nietrzeźwości, zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo sąd obligatoryjnie orzeka wobec sprawcy zakaz prowadzenia pojazdów na okres nie krótszy niż 3 lata, a także świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości co najmniej 5 tysięcy złotych. Świadczenie pieniężne może być orzeczone przez sąd nawet do kwoty 60 tysięcy złotych.

PRZECZYTAJ TEŻ:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama