- Jedną z przesłanek do ustanowienia dębów pomnikami przyrody było wyróżnianie się drzew na tle okolicznej przyrody i drzewostanu. Wcześniej przed intensywną wycinką lasu z dębiny, te drzewa były jednymi z wielu. Jednak na obecną chwilę jest prowadzona intensywna wycinka drzewostanu w lesie w Łózkach. Naturalnie, nadleśnictwo Międzyrzec Podlaski wykonuje ją zgodnie z literą prawa, ale radni, których zainspirowałem do tej decyzji o ustanowieniu dębów w Łózkach pomnikami przyrody byli motywowani troską o te drzewa. Jeżeli wycinka będzie dalej prowadzona, pamiątki po starym lesie, nie będzie - mówi wójt Piotr Kazimierski.
Dęby pomnikami przyrody
Sędziwe dęby chciano pozostawić dla potomnych i powstrzymać ich wycinkę.
- Mimo, że drzewa nie są bardzo okazałe, bo zdarzają się okazalsze na terenie gminy Drelów, to w tym miejscu i w tym czasie należało te drzewa ustanowić pomnikami przyrody, bo w innym przypadku poszłyby pod piłę. W dodatku nie widziałem kogoś tak zdeterminowanego jak mieszkanka gminy Drelów, która zabiegała o ustanowienie tych drzew pomnikami przyrody, by je ratować. Chciałem uczynić zadość jej oczekiwaniom. Gmina reaguje na to, co mówią ludzie. Możemy jako samorząd mieć inne zdanie, ale jeżeli oczekiwania mieszkańców da się spełnić, to jesteśmy od tego. Osobiście cieszę się, że te drzewa stały się pomnikami przyrody. Eksploatacja lasów jest intensywna, więc w przyszłości będziemy się zastanawiać czy kolejnych drzew nie uratować przed wycinką, w tym w kompleksach leśnych - przekazuje wójt.
Czekają na pomysły
Teraz dębom można nadać imiona. - Obecnie nie mamy pomysłów, ale jeśli się takie pojawią, będziemy to sankcjonować prawnie. Być może będzie to oddolna inicjatywa mieszkańców z tego terenu, sąsiadów kompleksu leśnego. Czekamy na ciekawe propozycje - zaznacza wójt.
Uchwała się już uprawomocniła, na koszt samorządu zostaną przyczepione tabliczki z informacjami na temat tych pomników przyrody. - Jako samorząd będziemy zobowiązani do troski nad tymi dębami, więc koszty związane z ich zabezpieczeniem, leczeniem z chorób, usuwanie chorych konarów będzie po stronie samorządu. Jednak nie są to wielkie wydatki. To rosłe drzewa, które cieszą oko. Zostaną też naniesione na mapę gminy Drelów. Czynienie czegokolwiek w ich obrębie nie będzie możliwe bez zgody urzędu gminy i RDOŚ. Nadleśnictwo Międzyrzec Podlaski nie będzie mogło tych drzew wyciąć, musiałby to skonsultować z władzami gminy - wyjaśnia wójt. Wcześniej odbyła się konsultacja z Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Lublinie, która nie wniosła uwag do decyzji o objęciu trzech dębów pomnikami przyrody. - RDOŚ jest przychylny tego typu przedsięwzięciom i daje w tej kwestii wolną rękę samorządom - wyjaśnia wójt.
- Bardzo się cieszę, że się udało ustanowić te trzy drzewa, które wskazałam pomnikami przyrody. Tym bardziej, że w lesie trwa wycinka. Jest to sukces, jestem dumna z tego, że radni podjęli taką decyzję. Mam nadzieję, że przy jakieś okazji będą mogli nadać tym pomnikom nazwy. Można uczcić ważne wydarzenia czy osoby z terenu gminy Drelów - mówi mieszkanka gminy Drelów, inicjatorka ustanowienia dębów pomnikami przyrody.
Nie spodziewała się, że uchwała zostanie podjęta. - Pierwsze pismo złożyłam do wójta w 2021 r., a pierwsze pismo do rady gminy w styczniu 2024 r. Uważam, że to szybkie tempo. Moja rada, to kierować wnioski do rady gminy. Procedura trwała rok. Dęby się wyróżniają, gdyż mają odpowiedni obwód pnia podlegający kryterium, ale nie mają cech charakterystycznych - przekazuje mieszkanka gminy Drelów.
Będzie składać kolejne petycje, jeśli znajdzie inne drzewa wyróżniające się obwodem lub czymś wyjątkowym. - Ustanowienie drzew pomnikiem przyrody pozwala na ich ochronę. Jest to warte rozpowszechnienia. Upamiętniamy ważnych ludzi, ale należy też dbać również o przyrodę - zaznacza koniec.
PRZECZYTAJ TEŻ:
Napisz komentarz
Komentarze