Dariusz Plażuk radny gminy Biała Podlaska, mieszkaniec Rakowisk od miesiąca dostaje kilka telefonów dziennie, w sprawie nieświecących latarni.
- Latarnie nie świecą na jedenastu ulicach. Nie ma włączonych latarni ul. Bursztynowej, a także na ulicach od niej odchodzących. To nam bardzo utrudnia życie, jak widać w pobliżu leży złamany jeden znak drogowy, nieopodal jest wywrócony drugi, przy ul. Kryształowej. Wieczory są bardzo długie, więc wcześnie robi się ciemno. Zagrożone jest bezpieczeństwo pieszych, ale też tych, którzy się przemieszczają samochodami. Przy ul. Bursztynowej nie ma chodnika, więc pieszy nie ma gdzie zejść - wskazuje Dariusz Plażuk.
Pani Jadwiga przyznaje, że sytuacja jest trudna. Jest tak ciemno, że nawet nie może otworzyć drzwi do domu, bez użycia latarki,. - Jak się wychodzi to potrzebna jest latarka, telefon nie wystarcza. Jest problem, żeby dojść z przystanku autobusowego, w ubiegłym tygodniu nie wiedziałam jak mam dojść do domu. Nie można wyjść z psem na spacer, bo jest niebezpiecznie. Dzwoniłam do urzędu gminy, powiedziano mi, że szukają usterki, ale nie widziałam, żeby ktokolwiek tu przyjeżdżał w tym celu - zauważa mieszkanka Rakowisk.
Pani Barbara wskazuje, że przy jej ulicy żadna latarnia się nie świeci. - Wychodzę na spacer z psami, chodzę na ćwiczenia, jestem aktywną osobą. Noszę odblaski, ale oprócz tego muszę nosić latarkę bo inaczej nie mogłabym trafić do domu. Niedawno przy ul. Bursztynowej, na skrzyżowaniu była kolizja, zderzyły się dwa samochody. W wyniku czego złamano znak drogowy. Jednak, jakby pojawił się w tym czasie pieszy, nie wiadomo jakby się to skończyło. Kończę pracę o godz. 19.00, więc jak wracam jest niebezpiecznie. Też dzwoniłam do urzędu gminy w tej sprawie. To problem wielu ulic w Rakowiskach - podkreśla Barbara.
Pan Tadeusz widział pracowników firmy, ale po ich wizycie, jeszcze więcej latarni było wyłączonych. - Problem jest bo nie ma chodników, ani przy ul. Bursztynowej ani przy pozostałych ulicach - wskazuje.
Jak zauważa Dariusz Plażuk, odpowiedzialny za brak światła przy ul. Bursztynowej i innych w Rakowiskach jest Urząd Gminy Biała Podlaska. Prawie miesiąc temu wystosowano zgłoszenie, że latarnie nie działają.
- Podjęliśmy interwencyjną próbę naprawy. Wykonawca poszukuje cały czas miejsca drugiej usterki, pierwszą już znalazł. Do usterki doszło przez prywatną osobę, ustalamy czy ta osoba miała zgodę na wejście na pas drogowy podczas wykonywania zjazdu z drogi. Lokalizacja drugiej usterki jest w przybliżeniu ustalona. Kabel jest schowany w ziemi, stąd taki okres poszukiwania usterki. Jeżeli prąd płynie, urządzenie nie wykaże zerwania kabla. Kabel musi się wypalić. Według wykonawcy jeszcze dzisiaj kabel powinien się dopalić. Stąd jutro lub za kilka dni oświetlenie powinno zacząć działać - mówi wójt Konrad Gąsiorowski.
CZYTAJ TEŻ:
Napisz komentarz
Komentarze