- Sprawa, która budzi społeczne emocje i zainteresowanie została sprowadzona do lakonicznej i ogólnikowej wypowiedzi – skomentował uzasadnienie projektu uchwały, jaki wyszedł z komisji statutowej miasta, aktywista bialski na rzecz społeczeństwa obywatelskiego, dr Andrzej Halicki. Chodzi o zmianę statutu w kwestii transmisji posiedzeń komisji rady miasta. Te miałyby zostać zaprzestane.
Argumenty nie padły
W przedłożonym radzie miasta projekcie uzasadnienie pomysłu o zaprzestaniu transmitowania posiedzeń komisji to jedno zdanie:
„Komisja Statutowa Rady Miasta po analizie Statutu Miasta Rada Podlaska w związku z ustawą o samorządzie gminnym oraz po rozpatrzeniu wniosków radnych Rady Miasta - przekłada Radzie stosowny projekt uchwały".
Jeśli ktoś nie śledzi na bieżąco pracy radnych (dopóki jest taka możliwość), nie za wiele będzie w stanie z takiego uzasadnienia zrozumieć. I warto sobie wyobrazić, że po niedostępnych dla mieszkańców do wglądu obrad komisji rady, bialczanie będą zdani właśnie na taką argumentację decyzji radnych.
Tym razem jeszcze mogliśmy się zapoznać z przesłankami radnych komisji statutowej, która postanowiła transmitowanie komisji zakończyć. 9 stycznia tego roku komisja postanowiła rozważyć zasadność transmitowania posiedzeń komisji. Padały argumenty związane z kosztami, ale wskazano też inne. Okazało się, że transmisje komisji mogą blokować radnych w swobodnej dyskusji.
- Czasami na komisjach może dochodzić do utarczek, które nie musiałyby oglądać światła dziennego, nawet w emocjach coś się komuś może wypsknąć w trakcie dyskusji – mówił przewodniczący komisji statutowej, Andrzej Czapski.
Radny Henryk Grodecki, jako jedyny członek tejże komisji wyraził swój sprzeciw, dla likwidowania transmisji posiedzeń komisji. - Ja pamiętam kilka takich komisji, gdzie dopytywałem o pewne rzeczy po kilka razy i nie dostawałem odpowiedzi, a potem słyszałem na sesji rady miasta, gdy tam zadawałem rzeczone pytanie, że przecież wszystko było na komisji. No właśnie nie było, ale nikt tego nie mógł zweryfikować, bo ludzie komisji nie widzieli. W takich sytuacjach można sobie sprawdzić, kto się mija z prawda, jeśli jest nagranie z komisji. Stąd ja, choć widzę że jestem odosobniony, byłbym za tym, by komisje były transmitowane – wyrażał opinię.
Komisja za wnioskiem o zaprzestanie transmisji zagłosowała 5-1. Teraz na posiedzenie sesji rady miasta wpłynął już stosowny projekt uchwały.
Transmisje wzięte na tapet
Podczas posiedzenia komisji statutowej radny Sebastian Michalczuk pokazywał kolegom, ze w czasie rzeczywistym posiedzenie oglądać miało 2 osoby, w tym on. To miało argumentować dodatkowo, że zainteresowanie transmisjami jest nikłe.
Jednak pamiętać należy, że większość komisji odbywa się w środku tygodnia w godzinach przedpołudniowych lub południowych, w czasie gdy większość mieszkańców pracuje.
- Gdy ktoś pracuje to wówczas nie może jednocześnie wziąć osobiście udział w posiedzeniu komisji odbywającym się w budynku urzędu miasta, choć ustawa o samorządzie gminnym gwarantuje mu takie uprawnienie – stwierdza dr Andrzej Halicki, aktywista i propagator społeczeństwa obywatelskiego w Białej Podlaskiej.
Uważa, że właśnie transmitowanie komisji umożliwia mieszkańcom odtworzenie nagrania w czasie dla nich dogodnym. Jak wskazuje, prześledził liczbę wyświetleń nagrań z komisji z ostatnich miesięcy. I jak wskazuje te oscylowały między 50 a 89 odtworzeń.
Dr Halicki informuje, że temat transmitowania komisji nie kończy się na decyzjach podjętych przez radnych miasta Biała Podlaska. Przypomina, że w grudniu 2023 roku złożył petycję do sejmu RP w sprawie zmiany w ustawie o samorządzie gminnym w zakresie obowiązku transmisji i utrwalania posiedzeń komisji radu gminy, powiatu i sejmiku wojewódzkiego. W styczniu ubiegłego roku petycja trafiła do komisji sejmowej ds. petycji. Po posiedzeniu tejże, w czerwcu ubiegłego roku komisja postanowiła skierować dezyderat w tej sprawie do MSWiA „co do zmian przepisów w tym kierunku, aby udostępniać transmisje (komisji – przyp red.) online lub też ewentualnie po posiedzeniu nagranie”. - Jeżeli weszłaby proponowana przeze mnie zmiana, to będzie obowiązkowy powrót do transmisji komisji, bez łaski czy humorów jednego radnego czy drugiego – stwierdza dr Halicki.
RPO zabrał głos
Na razie jednak MSWiA nie podjęło prac naz zmianami w ustawie o samorządzie, twierdząc, że takie można poczynić w statutach samorządów. W sprawie transmitowania komisji wypowiedział się więc w piśmie do przewodniczącego komisji sejmowej ds. samorządu terytorialnego i polityki regionalnej z listopada ubiegłego roku, Rzecznik Praw Obywatelskich.
- W mojej opinii obowiązek nagrywania posiedzeń komisji rady gminy i publicznego ich udostępniania będzie miał pozytywny wpływ na pełniejszą realizację konstytucyjnego prawa dostępu do informacji publicznej oraz zasady jawności działania organów władzy publicznej. Kierowane do Rzecznika wnioski wskazują bowiem, że brak rejestracji posiedzeń komisji rady gminy jest źródłem licznych wątpliwości obywateli, wymagających niekiedy prowadzenia postępowań wyjaśniających – informuje w piśmie Marcin Wiącek. - Dążenie do zapewnienia jednolicie wysokiego standardu realizacji prawa dostępu do informacji publicznej oraz zasady jawności działania organów władzy publicznej przemawiają za koniecznością uregulowania kwestii nagrywania posiedzeń komisji rady gminy w ustawie, a nie w statutach gmin.
RPO zwraca uwagę, że argument o jawności komisji rad samorządów poprzez uczestnictwo mieszkańców w posiedzeniach, nie do końca wyczerpuje kwestię dostępności. - Wstęp na posiedzenia komisji rady gminy i informacji publicznej w mniejszym zakresie, niż udostępnienie nagrania w Biuletynie Informacji Publicznej lub na stronie gminy. Protokół nie oddaje przebiegu posiedzenia tak dokładnie jak nagranie, w praktyce szczególnie pomijane są bowiem informacje o wypowiedziach konkretnych radnych, ich stanowisku, argumentach oraz ich prezentacji – wskazuje RPO.
RPO zaapelował do adresata swojego pisma o: „(…) rozważenie przygotowania projektu przepisu uzupełniającego ustawę o samorządzie gminnym o obowiązek nagrywania posiedzeń komisji rady gminy i udostępnienia tych nagrań w Biuletynie Informacji Publicznej oraz na stronie internetowej gminy(…).”
Przypomnijmy, że obowiązek transmitowania posiedzeń komisji rady miasta przegłosowali radni poprzedniej kadencji samorządu w marcu ubiegłego roku. Radni obecnej kadencji już na styczniowej sesji podejmą kolejną decyzję w tej sprawie.
CZYTAJ TEŻ:
Napisz komentarz
Komentarze